Krzysztof Kamil Baczyński w szkolnej ławie siedział z „Zośką”, „Rudym” i „Alkiem” – późniejszymi żołnierzami Szarych Szeregów. Po wybuchu wojny, mimo że był wątłym chłopakiem, na dodatek chorym na astmę, zaangażował się w ruch podziemny. Studiował polonistykę na tajnym uniwersytecie. Publikował wiersze – często pod pseudonimem Jan Bugaj, także w prasie konspiracyjnej.
Miłość od pierwszego wejrzenia
Dorosłe życie młodych chłopaków z Warszawy, mimo że trwało w czasie okupacji, to nie tylko walka i smutek. Były potańcówki, spotkania, a także wieczorki poetyckie. Na jednym z nich Krzysztof poznał inteligentną studentkę polonistyki – Barbarę. Rozmawiali cały wieczór. Gdy przyszedł potem do domu, swojej matce Stefanii oświadczył, że poznał kobietę swojego życia. Trzy dni później poprosił ją o rękę.
Ślub wzięli 3 czerwca 1942 w kościele na Powiślu. Wesele odbyło się w domu rodzinnym panny młodej. Podobno treść sprzedał złot zegarek, by przygotować przyjęcie. Zabrakło na nim matki Krzysztofa, która zemdlała, gdy młodzi mówili sakramentalne „tak”. Nie była zwolenniczką tego związku, a zwłaszcza tak szybkiego małżeństwa.
Fotografia ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego
Młodzi zamieszkali w mieszkaniu rodziców-Baczyńskich przy ul. Hołówki 3. Relacje między dwiema ważnymi dla Krzysztofa kobietami: matką i żoną były fatalne. Do tego stopnia, że mieszkanie rozdzielono rozwieszonymi prześcieradłami. Po jednej z kolejnych kłótni z teściową Basia uciekła z domu. W końcu jednak to Stefania wyprowadziła do się Anina. Wstąpiła też do Szarych Szeregów.
Wojna i poezja
Młody Baczyński pisze coraz więcej. Jego wiersze trafiają do ówczesnej inteligencji. Poznaje m. in. Jarosława Iwaszkiewicza i Czesława Miłosza. Ten drugi miał mu powiedzieć: „Słuchaj, ty chyba będziesz większy ode mnie”. Na co Baczyński miał odrzec: „Ja już jestem większy od ciebie”.
W kolejnych latach poeta coraz bardziej angażuje się w działania zbrojne. W akcji Tłuszcz-Urle patrzył jak wykolejono niemiecki pociąg i przerwano ruch na 26 godzin. Potem był na szkoleniu strzeleckim, gdzie miał usłyszeć, że nie nadaje się do walki.
Dowódca Andrzej Romocki na miesiąc przed wybuchem Powstania Warszawskiego zaproponował mu stanowisko szefa prasowego kompanii. Baczyński obraził się i przeszedł do Batalionu „Parasol”. Tam dostał broń do ręki. Wtedy nadeszła Godzina „W”.
„Rana wielkości pięciozłotówki”
Basia, choć bała się o męża, wiedziała że będzie walczył na pierwszej linii. W rozmowie ze swoim ojcem miała powiedzieć: „Przeczytaj uważnie jego wiersze, a zobaczysz, że on nie miał innego wyjścia.” Do walki ruszyli razem, ale na froncie trafili do różnych oddziałów. Baczyński został odcięty od miejsca zbiórki, więc dołączył do ochotników. Walczył o pałac Blanka przy ul. Senatorskiej (Śródmieście). Budynek zdobyto. Tam 4 sierpnia, stojąc na posterunku, został śmiertelnie trafiony w głowę.
„Pod ciągłym ostrzałem niemieckim z różnych stron czołgałyśmy się do rannego. Kule, które przelatywały przez otwory okienne, odbijały się od ściany. Uniemożliwiały swobodne poruszanie się. Z największą ostrożnością doczołgałam się do rannego powstańca. Z lewej strony głowy miał ranę wielkości pięciozłotówki, lekko wydłużoną, w której prześwitywał mózg. Rana nie krwawiła, twarz była śmiertelnie blada. Ranny to drobny blondyn, którego z trudem ułożyłyśmy na noszach będąc w pozycji półleżącej” - wspominała Krystyna Sypniewska „Stella”.
fot. Szymon Starnawski
Basia walczyła dłużej. Podobno nie wiedziała o śmierci męża. Zginęła pod koniec września na skutek kolejnych bombardowań. Trafić miały ją odłamki szkła z walącego się budynku. W stanie ciężkim trafiła do szpitala. Gdy na chwilę odzyskiwała przytomność miała mówić: „Ja wiem, że Krzyś nie żyje, też chcę umrzeć, chcę do niego.”
Umierając trzymała na rękach tomik poezji męża, otwarty na konkretnej stronie. „Wołam cię, obcy człowieku, co kości odkopiesz białe: Kiedy wystygną już boje, szkielet mój będzie miał w ręku sztandar ojczyzny mojej.”
Artykuł powstał na podstawie materiałów Muzeum Powstania Warszawskiego. W piątek 22 stycznia obchodzimy setną rocznicę urodzin Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?