Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Ilu jest większych "patriotów" od "syna swego Ojca" , którzy nie tylko cienki sikacz z Amberka kupują, ale są tak skłonni do POświęceń, że i polski denaturat, zwany "Jagodzianką na kościach" spożywają "ku chwale PO, Gajowego Bronka tudzież Najukochańszego Przywódcy". I wcale nie muszą kozim serkiem czy kaszebskimi malenami jak inni, nieco delikatniejsi "patrioci", "zakanszać"! Ba nawet tajgerem na POpitkę się nie psługują. Ale to na pewno "pisiory" są, bo wiadomo że MWzWM pełowski patryjota to tylko Mamrotem od Filozofa spod Biłgoraja się w tym patryjotyzmie umacnia, ewentualnie zielem co to Maanam być dostępne w sieci sklepów "Dobre bo POlskie", a POno takie krzepkie, że Kora z mózgu odpada! :) Wziąłem sobie do serca namowy propagandystów od Gajowego Bronka, i spędzam ten dzień "na wesoło". Trochę mi tylko jakiegoś "orła z czekolady" dla spowodowania wyrzutu endorfin, a ufundowanego przez Żyrondola brakuje!

    KOD

    POLECAMY