Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdyńska uchwała krajobrazowa przyjęta. Udało się po 8 latach prac i wielu emocjach

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Reklamowa brzydota zniknie!
Reklamowa brzydota zniknie! Tomasz Bołt
Rada Miasta Gdyni przyjęła projekt gdyńskiej uchwały krajobrazowej. Dokument, którzy porządkuje bajzel reklamowy w mieście, został przegłosowany już po raz drugi. Gdyni udało się przyjąć ten dokument jako ostatniej z Trójmiasta - Gdańsk i Sopot stosowne uchwały podjęły w 2018 roku.

Perypetie gdyńskiej uchwały krajobrazowej dobiegły końca

Przypomnijmy, że prace nad gdyńską uchwałą krajobrazową rozpoczęły się jeszcze w 2015 roku. Po sześciu latach prac w czerwcu 2021 roku, Radzie Miasta Gdyni udało się przyjąć odpowiedni dokument. Ten jednak został dość szybko zaskarżony do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego przez wojewodę pomorskiego, który zarzucał mu formalne naruszenia prawa skutkujące nieważnością. Dlatego też po zaledwie dwóch miesiącach, uchwała została uchylona.

Stało się tak pomimo tego, ze gdyński samorząd mógł bronić swojego dzieła w sądzie, zdecydowano się jednak, jak to podkreślano, "na szybszą drogę" i przygotowanie nowej uchwały. Kiedy już nowa wersja była gotowa, została ona wyłożona do publicznego wglądu. Wtedy też wpłynęło łącznie 116 uwag do niej złożonych przez przedstawicieli 7 firm reklamy wielkoformatowej i zewnętrznej, 5 sieci handlowych, 4 stowarzyszenia, wspólnotę nieruchomości, Radę Dzielnicy oraz przedsiębiorstwa i 2 osoby prywatne. W sumie uwagi złożyło 18 podmiotów. Żadna z nich nie została przez prezydenta uwzględniona. Gdyńskie przygotowania do uchwały krajobrazowej były najdłuższe w Trójmieście - Gdańsk oraz Sopot stosowne przepisy wprowadziły już w 2018 roku.

Zadowoleni z nowego projektu uchwały krajobrazowej są urzędnicy gdyńskiego ratusza.

- Chcemy zapanować nad chaosem reklamowym m.in. na skrzyżowaniach - podkreślał na sesji Rady Miasta Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji. - Reklamy w naszym mieście zostaną uporządkowane, tak aby nasza przestrzeń miejska była czytelna. Projekt został poddany pod liczne konsultacje. Dziękuję zespołowi, bo przygotował bardzo dobrą uchwałę.

Wtórowali mu radni Samorządności.

- To świetny projekt, który nie godzi w interesy małych przedsiębiorstw - zaznaczała Marika Domozych, radna Samorządności. - Reklamy, które zaszpecają nasze miasto to najczęściej reklamy billboardowe, które są na nośnikach kołowych, które do najtańszych nie należą i przeważnie zyskują na nich największe przedsiębiorstwa. Skupiliśmy się na tym, żeby pogodzić wszystkie interesy. Nie zależy nam na tym, żeby zakazać reklam, tylko na tym, żeby je uporządkować, tak aby pasowały do stylu i charakteru naszego miasta.

Ostatecznie projekt uchwały krajobrazowej został przyjęty bez żadnego głosu sprzeciwu. Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości wstrzymał się od głosu. Dlaczego?

- Zgadzamy się, że wprowadzenie uchwały krajobrazowej jest konieczne, by skutecznie rozwiązać problemy estetyczne i przestrzenne w mieście - komentował Paweł Stolarczyk, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. - Musimy jednak wziąć pod uwagę fakt, że zbyt restrykcyjne przepisy nie są dobrym rozwiązaniem w czasie szukania korzystnych dla przedsiębiorców rozwiązań prawnych, które mają pomoc w złagodzeniu skutków gospodarczych z okresu epidemii. Z pewnością hasło "reklama dźwignią handlu" stanie się przeżytkiem po przyjęciu uchwały krajobrazowej w takiej formie. Regulacje przyjęte w Gdańsku zlikwidowały prawie wszystkie stojące nośniki, abstrahując od praw właścicielskich. Państwo mówicie, że nasz projekt zawiera podobne rozwiązania. W rezultacie w Gdańsku pozostały reklamy na wiatach przystankowych. Nasz klub chciałby głosować za podjęciem uchwały krajobrazowej takiej, na jaką zasługuje nasze miasto, która jest przyjazna zarówno dla mieszkańców, jak i przedsiębiorców. Dlatego wstrzymamy się od głosu.

Gdyńska uchwała krajobrazowa. O co w niej chodzi?

W ramach uchwały miasto zostanie podzielone na strefy A i B.

Strefa A to centralny obszar miasta Gdyni przyległy do brzegu Zatoki Gdańskiej o szerokości ok. 2,5 km, którego granice przebiegają od granicy z Sopotem. Strefa zaostrzonego rygoru wizualnego. W strefie A wprowadza się ograniczenie środków wyrazu, wielkości reklam i nośników informacji wizualnej z zachowaniem niezakłóconych przestrzeni o szczególnych wartościach krajobrazowych, reprezentacyjnych, turystycznych i rekreacyjnych.

Strefa B obejmuje pozostały obszar miasta. Obszar rygoru wizualnego.

Co i kiedy zniknie z Gdyni?

  • 12 miesięcy dla urządzeń reklamowych, tablic reklamowych szyldów usytuowanych nielegalnie (bez wydanego pozwolenia na budowę albo zgłoszenia);
  • 12 miesięcy dla urządzeń reklamowych, tablic reklamowych szyldów usytuowanych legalnie ;
  • 12 miesięcy dla elementów małej architektury takich jak automaty sprzedażowe i usługowe, automaty przechowujące przesyłki;
  • 12 miesięcy – dla dostosowania ogrodzeń w zakresie otwarcia ciągów komunikacyjnych (ustawa nie przewiduje narzędzi egzekucyjnych – kar administracyjnych, tak jak w przypadku reklam).
od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gdyńska uchwała krajobrazowa przyjęta. Udało się po 8 latach prac i wielu emocjach - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto