Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynianie przez lata przepłacali za śmieci? „Obniżki powinny być wprowadzone dawno temu”

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Przez ostatnie kilka lat, od momentu, kiedy podwyższono opłaty za wywóz odpadów komunalnych, na koncie miasta gwałtownie zaczęła narastać nadwyżka z tytułu popieranych opłat. Opozycja uważa, że przegłosowana niedawno obniżka powinna zostać wprowadzona lata temu, bo obecnie kojarzy się głównie z „kiełbasą wyborczą”.

Gdynia obniża opłaty za gospodarowanie odpadami

Przypomnijmy, że w 2019 roku gdyński samorząd podniósł stawki za gospodarowanie odpadami komunalnymi średnio o aż 140 procent. To była jedna z rekordowych podwyżek w skali całego kraju. Przez lata w gdyńskim budżecie narosła spora rezerwa niewykorzystanych, właśnie z tego tytułu, środków. Rada Miasta Gdyni podczas ostatniej sesji zadecydowała jednak, że od 1 stycznia 2024 roku gdynianie zapłacą mniej za wywóz śmieci – miesięczna stawka będzie niższa o 5 zł dla wszystkich gospodarstw domowych. Przedstawiciele władz miasta, podczas sesji argumentowali, że z uwagi na rozstrzygnięty niedawno przetarg, możliwa jest obniżka.

- W wyniku rozstrzygnięcia przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów dokonaliśmy przeliczenia, ile kosztuje cały system gospodarowania odpadami w Gdyni i z tego przeliczenia wychodzi, iż system zbilansuje się w momencie, jeżeli mieszkańcy będą płacili za odpady mniej o 5 złotych od każdego gospodarstwa domowego - podkreślał na sesji Rady Miasta Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Uspokajam Państwa, system jest policzony tak, że będzie się bilansował i nie będzie potrzeby dopłat do niego z budżetu miasta. Nie wprowadzaliśmy tych zmian wcześniej, ponieważ analizowaliśmy to, co się dzieje na rynku. We Wrocławiu po przetargu cena za wywóz śmieci wzrosła o 50 proc. To co wydarzyło się w ostatnich latach, m.in. inflacja, wzrost płacy minimalnej czy cen paliwa, powodowało, że w większości samorządów wyniki przetargów doprowadziły do podwyżek. Te 27 mln to nadwyżka, która powstała w ciągu 10 lat funkcjonowania systemu. Gdybyśmy ją chcieli skonsumować to wystarczy na 4 miesiące. Oznacza to, że wynosi ona około 3 proc. rezerwy w całym systemie. To tylko brzmi efektownie. Koszt funkcjonowania całego systemu to około 7 milionów złotych miesięcznie. Musimy jeszcze powiedzieć jedną rzecz, dzisiaj nie możemy uwzględniać tej nadwyżki w cenach, od 1 stycznia ponownie wzrośnie płaca minimalna, jeżeli będą skakały ceny paliwa, za chwilę przyjdą do nas firmy i będą uprawnione do tego, aby podpisać z nimi aneksy. I w tym momencie nie będziemy musieli podwyższać ceny, bo właśnie będziemy korzystać z tej nadwyżki. To dla nas bufor, który będzie pozwalał nam utrzymać tę cenę na długi czas.

Z obniżenia stawki za gospodarowanie odpadami częściowo zadowoleni są radni opozycji, chociaż jak podkreślają, ta powinna zostać wprowadzona już podczas pierwszych sygnałów o rosnącej nadwyżce.

- Nadwyżka, czyli 27 mln zł, to kwota, która po prostu leżała na rachunku bankowym i przejadała ją inflacja. Zarzucamy panu prezydentowi Szczurkowi olbrzymią niegospodarność. Wielokrotnie prosiliśmy i wnioskowaliśmy o to, aby obniżyć cenę wywozu śmieci, żeby ta nadwyżka mogła zostać skonsumowana. W tej sprawie pokazywaliśmy prezydentowi opinię m.in. Regionalnej Izby Obrachunkowej, która wręcz nakazywała obniżkę tych cen. Ta obniżka mogła zostać wprowadzona znacznie wcześniej - mówi Marek Dudziński, gdyński radny Prawa i Sprawiedliwości.

Jak z kolei podnoszą rajcy z Koalicji Obywatelskiej, obniżka wprowadzona na kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi, rodzi pytania o celowość tych działań. Dodatkowo, zwracają oni uwagę na skalę nadwyżki, opłaty za odbiór śmieci w Gdyni, były ich zdaniem, dużo przeszacowane.

- Pomimo tego, że w 2019 roku zwracaliśmy uwagę, na to, że opłaty mogłyby być niższe, złożyliśmy wtedy nawet taki projekt uchwały - zaznacza Tadeusz Szemiot, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w gdyńskiej Radzie Miasta. - Wreszcie teraz, nagle, na pół roku przed wyborami, okazuje się, że da się i można te opłaty obniżyć. To tania kiełbasa wyborcza i gest, który ma przysporzyć zwolenników prezydentowi Szczurkowi. Żeby uniknąć takiej sytuacji i żeby to się w Gdyni nie powtarzało, powinniśmy przyjąć rozwiązane systemowe, które byłoby niezależne od „widzimisię” polityków. Chcielibyśmy, żeby co dwa lata dochodziło do weryfikacji, jak wygląda sytuacja dotycząca opłat. I żeby automatycznie były wprowadzane obniżki, które by konsumowały nadwyżkę. Gdy w przeszłości zwracaliśmy uwagę na to, że te opłaty są przeszacowane i zbyt wysokie, słyszeliśmy, że mylimy się, że ten system jest doskonale skrojony i uwzględnia wszystkie możliwe podwyżki w gospodarce. W uzasadnieniu uchwały znaleźliśmy jednoznaczny zapis, że pomimo tego, że w ciągu tych 4 lat wystąpiły nadzwyczajne wydarzenia, takie jak wojna na Ukrainie czy dwucyfrowa inflacja, to udało się nie podwyższać tych opłat. Ale to dlatego, że zostały one tak wysoko przeszacowane, że nawet tak wyjątkowe wydarzenia nie wymusiły ich podwyższenia.

Według społeczników, gdyńska nadwyżka za odpady komunalne, na koniec 2023 roku może wynieść nawet 37 milionów złotych i miasto będzie mieć problem z tą kwotą, ponieważ to środki, których nie może wydać na żaden inny cel.

- To tzw. „środki znaczone”, tej kwoty tak naprawdę w budżecie nie ma – twierdzi Sławomir Januszewski ze stowarzyszenia Bryza i Koalicji Ruchów Miejskich. - Jest tylko i wyłącznie zapisem księgowym. Kwota 37 milionów złotych pozwoliłaby miastu zaprzestać pobierania opłat za odpady od mieszkańców na pół roku. Dla przykładu miasto Suwałki wydało ostatnio 33 miliony złotych na nową linię technologiczną przetwarzania odpadów, która jest jedną z najnowocześniejszych w kraju. Obniżka o 5 złotych według nas, nie wynika zupełnie z niczego, jest przypadkowa. Według naszych wyliczeń ta kwota równie dobrze mogła wynieść 15 złotych. Uważamy, że brakuje tutaj podstawowych wyliczeń - kończy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gdynianie przez lata przepłacali za śmieci? „Obniżki powinny być wprowadzone dawno temu” - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto