Właściciele domów w okolicach ul. Sarniej przecierali oczy ze zdumienia, kiedy dowiedzieli się o zamiarze sprzedaży przez gminę inwestorowi okazałej działki w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, porośniętej wiekowymi drzewami. Ogłoszenie, iż samorządowcy szukają nabywcy na nieruchomość o powierzchni 2,3 tys. m kw. ukazała się wówczas w ogólnopolskiej prasie. Oferta trafiła ponadto na witrynę investgdynia.pl, gdzie uzupełniono ją o informację, iż grunt przy ul. Sarniej i Kielnieńskiej nadaje się pod zabudowę zarówno jednorodzinną, jak i szeregową, a cena wywoławcza wynosi 790 tys. zł.
- To nie do wiary, drugi już raz miasto próbuje sprzedać tę zadrzewioną działkę inwestorom - denerwowała się jedna z mieszkanek. - Dzieje się tak, choć ogrodnik miasta stwierdził, iż znajdują się na niej cenne drzewa. Skoro jednak mają być tam budowane domy, rośliny pewnie pójdą pod topór i urzędnicy nie będą rzucali kłód pod nogi swojemu kontrahentowi.
Na stronie internetowej gdynia.naszemiasto.pl przeczytacie, co na temat ewentualnej wycinki do powiedzenia miał architekt miejski.
Zachęcamy ponadto do zajrzenia do pozostałych kartek z kalendarza i wspomnień z najciekawszych wydarzeń w Gdyni w ostatnich latach. Wyświetlą się po kliknięciu w ten link.
Dlaczego pszczoły są ważne?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?