Zdjęcie budzącego kontrowersje hasła zdążyło już pojawić się na popularnym portalu społecznościowym, wywołało dyskusje wśród internautów i przechodniów.
- Wywiesiłem ten znak i nie mam zamiaru go zdjąć - mówi tymczasem Wadim Sikerko z restauracji Mała Ukraina.
Czytaj też: Sopot: W restauracji Piaskownica "Rosjan nie obsługujemy...", ale tylko tych popierających Putina
I tłumaczy: - Wpadłem na taki pomysł po tym, jak restaurację odwiedzili klienci z Rosji. Wtedy w telewizji leciały informacje o tym ile osób, ilu Ukraińców zginęło podczas ostrzału lotniska. Rosjanie wyrazili aprobatę, mówili "brawo", popierali Putina. Na takie coś się nie godzę, bo to co robi Rosja na Ukrainie to zbrodnia!
Wadim Sikerko mówi, że Polacy "przyjmują ten znak ze zrozumieniem, a nawet z poparciem".
- Nie spotkałem się jeszcze z negatywnymi komentarzami. - podkreśla. - W naszej restauracji obsługujemy wszystkich, bez względu na narodowość. Ale wstępu tu nie mają zwolennicy Putina. Odkąd ten symbol wisi na drzwiach restauracji, jeszcze nie odwiedzili nas Rosjanie, więc nie wiem jak oni to przyjmą.
Co na to przedstawiciele gdyńskiego magistratu? Przeczytaj w numerze Kuriera Gdyńskiego z dnia 30 grudnia 2014 roku
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?