"Ze smutkiem żegnam Lecha Pomierskiego - napisał w nekrologu Tadeusz Aziewicz, poseł na Sejm RP - zasłużonego dla kultury polskiej, twórcę i opiekuna środowiska bluesowego w Gdyni, inicjatora i organizatora Gdynia Blues Festival, Przyjaciela i Dobrego Człowieka..."
Był pasjonatem dobrej muzyki, osłuchanym do granic możliwości, obeznanym w muzycznym środowisku i jednym z najbardziej kompetentnych muzykoholików w najlepszym znaczeniu tego słowa. Był jednak też osobą z krwi i kości – gorąco kibicował Arce Gdynia, chodził na wyścigi konne na sopockim hipodromie. Jako człowiek czynu, gdy sobie coś postanowił, to tego dosięgał, pomimo wszelkich przeciwności. Tak powstał Blues Club, potem Blues Garage, czyli sklep muzyczny przyklejony do klubu. Gdynia Blues Festival to też była jego sprawka, przy nieocenionej pomocy żony i syna dokonywał przy tym festiwalu rzeczy niemożliwych: zdobywał fundusze, odkrywał gwiazdy, których nigdy nie mielibyśmy okazji zobaczyć, a niektórzy twierdzą, że nawet ujarzmiał kapryśną nad morzem pogodę…- czytamy na stronie http://topguitar.pl.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?