Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaduszkowy spacer po gdyńskich miejscach pamięci

Piotr Kallalas
Gdzie w Gdyni znajdziemy ślady dawnej epidemii cholery, a gdzie znajdują się nagrobki mieszkańców dawnej ewangelickiej osady? Miasto jest pełne niezwykłych śladów dawnych historii.

Początek listopada to czas odwiedzin miejskich nekropolii i tym samym grobów najbliższych nam osób. Warto jednak zwrócić się w kierunku miejsc pamięci, które odkrywają również niezwykłą historię miasta. Znajdziemy je często przy mało uczęszczanych szlakach, a czasami przy głównych arteriach komunikacyjnych.

Na początku skierujemy się do ewangelickiego cmentarzyska na wzgórzu Donas. Jest to jedno z bardziej tajemniczych, gdyńskich zakątków. Na szczycie góry, po przejściu ścieżką przy wieży widokowej, zagłębiamy się w gęsty las. Tam znajduje się stary krzyż oraz liczne nagrobki dawnych mieszkańców, którzy zasiedlali te rejonu w XIX wieku. Warto wspomnieć starodrzew, który różni się od reszty lasu i nadaje temu miejscu dodatkowego klimatu.

Z Karwin do Orłowa

Mało kto zdaje sobie sprawę, że karwiński krzyż na wysokości stacji benzynowej ma przywoływać pamięć ofiar cholery, jaka panowała w Gdyni w XIX wieku. Prawdopodobnie znajdowała się tutaj zbiorowa mogiła, a dzięki rodzinie Jasińskich, która pielęgnowała to miejsce i stawiała kolejne krzyże, historia tego wzgórza nie uległa zatarciu.

Nie jest to jedyne miejsce pamięci przy ul. Wielkopolskiej. Jadąc w kierunku Wielkiego Kacka bez trudu odnajdziemy niewielką kwaterę przy głównej arterii. Cmentarz powstał prawdopodobnie w 1929 roku i należał do parafii św. Wawrzyńca.

Kroniki i materiały historyczne wskazują, że były tu chowane w pierwszej kolejności dzieci, a następnie także inni mieszkańcy Karwin. Obecnie znajdują się tutaj groby sześciu żołnierzy zabitych w okresie 1939 - 1945.

Zjeżdżając w dół do Orłowa warto wybrać się na cmentarzyk znajdujący się między pasami Alei Zwycięstwa tuż przy Centrum Handlowym Klif. Niegdyś mieścił się tu kościółek św. Józefa, wybudowany w XVIII wieku. Obiekt niestety został zniszczony przez niemieckiego okupanta w pierwszych miesiącach wojny. Obecnie pozostał już tylko kamienny zarys świątyni, a także groby pochowanych tu parafian. Szczęśliwie cmentarz nie został zniszczony i stanowi świadectwo dawnych czasów.

Kolejna ważna nekropolia związana z okresem wojennym to Cmentarz Obrońców Wybrzeża. Redłowski cmentarz jest miejscem pochówku między innymi żołnierzy I Morskiego Pułku Strzelców poległych w 1939 roku, a także bohaterów I Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte, którzy zginęli w 1945 roku.

Na ślady II wojny natkniemy się także na skraju lasu w dzielnicy Grabówek. Po wejściu do TPK od strony ul. Profesora Demela bardzo szybko można znaleźć dwa bezimienne groby. Miejsce nie jest zadbane, jednak okoliczni mieszkańcy od czasu do czasu przynoszą tu kwiaty. Czy zostali tutaj pochowani Niemcy, Rosjanie, Polacy? Być może kiedyś odnajdą się dokumenty rozwiązujące tę zagadkę. Obecnie znamy tylko datę śmierci, która wskazuje na 1945 rok.

Idąc dalej szlakiem w stronę Estakady można odkryć obelisk upamiętniający leśników, którzy zostali zamordowani podczas II wojny światowej.

Oczywiście bohaterowie walczący o ojczyznę czy zasłużeni mieszkańcy Gdyni spoczywają na wszystkich miejskich metropoliach, zwłaszcza na Cmentarzu Witomińskim czy oksywskiej nekropolii. Bezimienne groby znajdujące się w lasach, czy w parkach nie są jednak tak uczęszczane.

Dlatego odwiedzając kwatery dobrze pamiętać o pozostawieniu lampki bądź chryzantem i poświęceniu chwili na zadumę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto