Teren, na którym stoi przedszkole, został zwrócony spadkobiercom przedwojennych właścicieli wyrokiem sądu jeszcze w latach 90. ub. wieku. Miasto zwlekało jednak ze zwrotem gruntów, nie chcąc się pogodzić z takim rozstrzygnięciem.
Czytaj więcej na temat sporu władz Gdyni ze spadkobiercami terenu przy ul. Władysława IV
W końcu przed trzema laty postanowili udowodnić przed sądem, że przez wiele lat administrowali przedszkolem, wypełniając obowiązki jego właściciela. I tym samym gminie przysługuje prawo do zasiedzenia.
Sąd pierwszej instancji rację jednak urzędnikom przyznał tylko w kwestii małych powierzchniowo terenów. Gmina natomiast już zapowiedziała apelację.
- Wystąpiliśmy o pisemne uzasadnienie wyroku. Gdy je otrzymamy, będziemy składać apelację odnośnie części, w której sąd nie uznał naszych racji - zapowiada Tomasz Banel, naczelnik Wydziału Nieruchomości i Geodezji Urzędu Miasta Gdyni.
Spadkobiercy Gdyni. ZOBACZ mapę spornych terenów
Z kolei Krzysztof Szocik, mecenas z kancelarii Nowosielski, Gotkowicz i Partnerzy, który reprezentował spadkobierców przed sądem, nie kryje zadowolenia z wyroku.
- Sąd potwierdził racje moich klientów. Tereny, odnośnie których sąd podjął decyzję o ich zasiedzeniu przez gminę, nie są kluczowe dla ich właścicieli. My w tej sprawie nie zamierzamy składać apelacji.
Miasto, któremu zależy na dalszym prowadzeniu przedszkola w tym miejscu, już wcześniej zapowiedziało, że w przypadku gdyby nie udało się odzyskać nieruchomości na drodze sądowej, prawdopodobnie zostaną podjęte rozmowy na temat jej wykupu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?