Wójt gminy Wierzchlas został oskarżony przez prokuraturę o podanie nieprawdy w swoich oświadczeniach majątkowych. Krzysztof B. nie wykazał oszczędności zgromadzonych w domu, które następnie przekazał córce na zakup mieszkania. Było to ok. 140 tys. zł.
Podczas rozprawy w wieluńskim sądzie rejonowym, która odbyła się w miniony wtorek, wójt nie usłyszał wyroku. Jego obrońca złożył wniosek o warunkowe umorzenie postępowania. Stwierdził, że jest to "modelowa sytuacja", w której można zastosować takie rozwiązanie. Prokurator przychylił się do prośby o rozpatrzenie tego wniosku.
- Ale to nie przesądza, że będzie zgoda na umorzenie - zaznacza Marcin Dymski, prokurator prowadzący sprawę. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na koniec września.
Jeśli sąd zgodzi się na warunkowe umorzenie, wójt będzie mógł w dalszym ciągu pełnić funkcje publiczne. Na korzyść Krzysztof B. przemawia fakt, że zatajone oszczędności znajdują pokrycie w jego dochodach.
Identyczny zarzut ciążył na skarbniku gm. Wierzchlas. Terasa Nowak również przekazała darowiznę(ok.140 tys. zł) córce, którą ma z wójtem. W czerwcu usłyszała łagodny wyrok. Sprawa została warunkowo umorzona z dwuletnim okresem próby, a skarbnik zobowiązana do zapłaty 4 tys. zł na cele społeczne.
Teresa Nowak podała trzy różne wersje, dlaczego nie ujawniła oszczędności zgromadzonych poza kontem bankowym. Złożone wyjaśnienia wzbudziły wątpliwości prokuratora. Skarbnik z 24-letnim stażem tłumaczyła m.in., że nie wiedziała, iż środki trzymane w domu też należy wpisywać do oświadczenia. Prokurator wnioskował o uznanie oskarżonej za winną i karę grzywny. Niewykluczone, że złożona zostanie apelacja.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
