Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiceprezydent Bartoszewicz zdecydował - do gdyńskich szkół, po ponad dekadzie, powrócą siatkarskie klasy dziewcząt

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
archiwum
Wielki sukces Gdyńskiej Akademii Siatkówki. Po blisko trzech latach spotkań, apeli i listów władze Gdyni dają zielone światło dla siatkarskich klas sportowych.

Decyzję podjął wiceprezydent Gdyni Bartosz Bartoszewicz. Poinformował o niej w liście do dyrektorów szkół. Oznacza to, że od roku szkolnego 2019/2020 istnieje możliwość utworzenia klas sportowych w dyscyplinach innych, niż uznawane dotychczas za priorytetowe.

- Uznaliśmy, że liczba klas sportowych tworzonych w dyscyplinach priorytetowych wyczerpała już zapotrzebowanie i więcej ich nie powstanie - mówi nam Bartosz Bartoszewicz. - Nadal chcemy mocno stawiać na sportowy rozwój dzieci i młodzieży. Stąd decyzja o rozszerzeniu możliwości działania. Co do formalności - utworzenie klasy sportowej nadal wymaga zgody, a o ile działanie to będzie uzasadnione i realne (pomysł na charakter klasy), na pewno taka zgoda będzie udzielona.

To przełomowy moment dla rozwoju gdyńskiej siatkówki. Ostatnie dziewczęce klasy siatkarskie przestały funkcjonować przeszło dekadę temu. Zawodniczki z Zespołu Sportowych Szkół Ogólnokształcących należały wtedy do najlepszych w kraju. W 2001 r. wywalczyły srebrny medal mistrzostw Polski młodziczek. W 2005 r. sięgnęły po brąz wśród kadetek. Takie zawodniczki, jak Agata Szafrańska, Agata Lange, czy Elżbieta Klein trafiły do siatkarskiej ekstraklasy.

Swojej ekscytacji nie kryją przedstawiciele GAS, w której obecnie trenuje ponad setka dziewcząt.

- Jesteśmy zachwyceni decyzją pana prezydenta i bardzo dziękujemy za zaufanie - stwierdza Karol Ciemiński, prezes UKS GAS.- Długo czekaliśmy na zgodę, ale wiedzieliśmy, że tylko ciężką pracą i wynikającymi z niej sukcesami będziemy w stanie przekonać władze Gdyni, że warto inwestować w siatkówkę. Widząc rosnącą z każdym rokiem liczbę trenujących, byliśmy przekonani, że idea siatkarskich klas sportowych jest realna. Okazało się, że nawiązanie do historii poprzez postać gdyńskiego sportowca i trenera siatkówki śp. Jana Bobczyka było dla nas niezwykle szczęśliwe. To właśnie podczas odsłonięcia jego tablicy pamięci w Szkole Podstawowej nr 44 pan wiceprezydent Marek Łucyk poinformował nas o możliwości tworzenia od roku szkolnego 2019/2020 siatkarskich klas sportowych.

Takie rozwiązanie oznacza obustronne korzyści. Dla szkoły jest to uatrakcyjnienie oferty edukacyjnej oraz niemal pewne sukcesy sportowe. Dla klubu - jeszcze większa integracja zawodniczek.

- Współpraca z GAS gwarantuje liczne sukcesy w sporcie szkolnym - mówi Karol Ciemiński. - Od wielu lat szkoły, które mają najwięcej naszych zawodniczek, zdobywają tytuły mistrzowskie w Gdyni oraz z powodzeniem walczą w finałach wojewódzkich, a nawet w mistrzostwach Polski.

Jeżeli dziewczęce klasy siatkarskie mają wystartować już od 1 września, na początku czerwca musi pojawić się pełna lista naborowa. Aby stało się to realne, odbyły się już pierwsze spotkania z dyrektorami gdyńskich szkół.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto