Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trefl Gdańsk ma nowego, niemieckiego przyjmującego

Rafał Rusiecki
Andrzej Banas / Polska Press
Niespełna 24-letni Ruben Schott ma zostać zakontraktowany na pozycji przyjmującego w Treflu Gdańsk. To drugi obcokrajowiec w składzie, po ogłoszonym wcześniej Serbie Nikoli Mijailoviciu.

Strata Artura Szalpuka i Mateusza Miki na przyjęciu to z pewnością wielkie wyzwanie, z jakim w tym oknie transferowym musiał zmierzyć się gdański Trefl. Pierwszy z siatkarzy przenosi się po sezonie przeznaczonym na reprezentacyjne występy do PGE Skry Bełchatów, a drugi do Asseco Resovii.

Wyrwę na pozycji przyjmujących w Treflu mają „załatać” w nadchodzącym sezonie obcokrajowcy. Gdański klub już wcześniej ogłosił, że porozumiał się z Nikolą Mijailoviciem. Na ostatniej prostej są również rozmowy z siatkarzem z szerokiego składu reprezentacji Niemiec - Rubenem Schottem.

Niespełna 24-letni Schott ostatni sezon spędził we włoskim Revivre Milano. Z tym zespołem w play-0ffach Serie A odpadł po ćwierćfinałowym dwumeczu z Azimutem Modena (trzecią drużyną sezonu zasadniczego). Ekipa prowadzona przez Andreę Gianiego, który jest także selekcjonerem reprezentacji Niemiec, została więc sklasyfikowana na 9. miejscu po sezonie 2017/2018.

Ruben Schott w statystykach indywidualnych przyjmujących Serie A zajmował miejsce w środku stawki. Wystąpił w 28 z 32 spotkań swojego zespołu (rozegrał 79 setów), w których zdobył 155 punktów. Miał przyjęcie idealne na poziomie 23,5 procenta, a atak na poziomie 40,6 proc.

Mierzący 192 cm wzrostu niemiecki siatkarz spędzi dopiero drugi sezon zagranicą. Wcześniej najczęściej grał, ale z przerwami, w Berlin Recycling Volleys. Z tym zespołem święcił trzykrotnie mistrzostwo Niemiec (w roku 2014, 2016 i 2017).

- Sezon reprezentacyjny z mistrzostwami świata jest długi i nie wiadomo, w jakiej formie siatkarze wrócą do klubów - mówi zapytany o cele Dariusz Gadomski, prezes Trefla Gdańsk. - Niektóre drużyny mają wielu reprezentantów. W Gdańsku będzie nowy zespół, który musi się zgrać, zrozumieć. Zobaczymy, jak Marcin Janusz zgra się z Maćkiem Muzajem, jak pracować będą przyjmujący. Dobrze, że mamy trzon środkowych i libero, czyli zawodników, którzy wszystko tu znają. Na pewno chcemy się bić o play-offy, czyli cel będzie taki sam, jak przed minionym sezonem.

Sławomir Peszko: Jestem żołnierzem Adama Nawałki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto