Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital św. Wincentego a Paulo w Gdyni: Otwarcie Oddziału Chirurgii Naczyniowej [ZDJĘCIA]

Ksenia Pisera
Szpital św. Wincentego a Paulo w Gdyni - otwarcie Oddziału Chirurgii Naczyniowej
Szpital św. Wincentego a Paulo w Gdyni - otwarcie Oddziału Chirurgii Naczyniowej Tomasz Bołt
Uroczyste otwarcie Oddziału Chirurgii Naczyniowej w Szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni (ul. Wójta Radtkego 1) odbyło się w poniedziałek, 29 września. Przy obecnej wysokości kontraktu placówki z Narodowym Funduszem Zdrowia lekarze tego oddziału mogą wykonać około 250-300 operacji rocznie. To zdaniem władz szpitala za mało, będą się więc starać o zwiększenie puli tych środków.

Oddział Chirurgii Naczyniowej zaczął funkcjonować już w lipcu, ale uroczyste otwarcie odbyło się dopiero dziś. Pacjentami są mieszkańcy całego Pomorza, ale zdarzają się również przypadki spoza województwa. Operowane są tam m.in. urazy naczyń tętniczych i żylnych w różnych lokalizacjach, pęknięte tętniaki aorty i tętniaki tętnic obwodowych i ostre niedokrwienie kończyn. Udrażniane są też tętnice domózgowe czy przeszczepianie tętnice kończyn dolnych. Zapotrzebowanie jest spore - lekarze tego oddziału do tej pory mieli przeprowadzić już 150 operacji, a pacjenci w kolejce to specjalisty czekać muszą miesiąc.

Czytaj także: Lądowisko szpitala św. Wincentego a Paulo w Gdyni. Kolejny raz zmieni się planowana lokalizacja?

- Nasz półroczny kontrakt z NFZ wynosi 860 tysięcy złotych. Potrzeby są znacznie większe. Teraz, przy obecnym finansowaniu rocznie możemy wykonywać 250-300 operacji i zabiegów, a potrzeba jest ich 600 i więcej. Będziemy starać się więc o zwiększenie kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia - deklaruje Lidia Kodłubańska, prezes Szpitala św. Wincentego a Paulo w Gdyni.

Otwarcie Oddziału Chirurgii Naczyniowej wymagało zakupu nowego sprzętu, wartego około 2,5 miliona złotych. W ten sposób została skompletowana aparatura do sali operacyjnej typu hybrydowego. Jest tam łącznie 16 łóżek, aparat dedykowany do zabiegów z zakresu kardiologii, chirurgii naczyniowej oraz radiologii interwencyjnej i ponadto „pływający” stół operacyjny, aparat USG Doppler ze sterownikami umożliwiającymi śródoperacyjne sterowanie.

- Jeśli skończą nam się fundusze z obecnego kontraktu przed czasem to będziemy musieli ograniczyć ilość operacji i zabiegów. Oczywiście nie te, których celem jest ratowanie życia i uchronienie przed kalectwem. W takich wypadkach będziemy negocjować z NFZ o dodatkowe środki lub alokować te, którymi dysponujemy na innych oddziałach - mówi Lidia Kodłubańska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto