Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starogard: Akcja pomocy dla nauczycielki. Rejestracja pot. dawców szpiku

mj
Starogard: Akcja pomocy dla nauczycielki
Starogard: Akcja pomocy dla nauczycielki M.Jędrzyński
W Starogardzie organizowana jest akcja pomocy dla chorej na białaczkę nauczycielki. Rejestracja potencjalnych dawców szpiku odbędzie się 27 kwietnia w Starogardzkim Centrum Kultury.

Chodzi o Izabelę Jedwabską, która ma 46 lat i jest mieszkanką Starogardu Gdańskiego. Zatrudniona jest jako nauczyciel w miejscowym Zespole Szkół Publicznych im. Jana Pawła II. W styczniu tego roku, postawiono jej diagnozę: ostra białaczka szpikowej. Pani Izabela szuka teraz niespokrewnionego dawcy szpiku, ponieważ jest to jedyna szansa by przeżyła.
W starogardzkim magistracie zorganizowano konferencję prasową, w czasie której informowano o akcji. Wzięli w niej udział m.in. mąż nauczycielki, przedstawiciele Fundacji DKMS Polska dysponującej największą bazą dawców szpiku w Polsce, ponadto był prezydent miasta Edmund Stachowicz, który patronuje akcji oraz zaangażowani w to przedsięwzięcie Dorota Dorau - wiceprezes Stowarzyszenia "Można Inaczej" i Janusz Stankowiak, dyrektor SCK. To właśnie w SCK, w dniu 27 kwietnia, w godz. 11-17, odbędzie się rejestracja potencjalnych dawców.

- Gratuluję wam mieszkańców o ogromnych sercach - mówił Wojciech Niewinowski z Fundacji DKMS.- W 2012 r. zorganizowana była podobna akcja dla Marco Żurawskiego i zarejestrowało się wówczas 1036 osób. Teraz, w czasie akcji dla Izy, wspólnie pokonamy tę chorobę. Najważniejsze jest, aby obalić stereotypy o wbijaniu igły w kręgosłup dawcy. W 80 proc. komórki pobiera się z krwi obwodowej, a w 20 proc. pobranie szpiku odbywa się z talerza kości biodrowej.

Prezydent Edmund Stachowicz zaznaczył, ze jest przekonany, iż starogardzianie także i tym razem wezmą licznie udział w akcji, bo potrafią się skrzyknąć, gdy chodzi o pomoc dla mieszkańców.

Zarejestrować może się każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, ważący minimum 50 kg (bez dużej nadwagi). Polega to na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu 4 ml krwi. Na podstawie pobranej próbki zostaną określone cechy zgodności antygenowej, a jeśli okaże się, że kod genetyczny dawcy zgadza się z kodem genetycznym chorego, wtedy dochodzi do przeszczepu. Chcący się zarejestrować powinni mieć ze sobą dokument tożsamości z nr PESEL.

- Chciałbym już teraz podziękować wszystkim zaangażowanym w tę akcje - zabrał głos mąż nauczycielki, Robert Jedwabski. - Gdy była akcja na rzecz Marco zarejestrowałem się jako potencjalny dawca. Za sprawą mediów wiem, że dzięki dawcom chorym ratuje się życie.

Dodajmy, że na konferencji był też obecny Grzegorz Żurawski, ojciec wspomnianego Marco. Jak mówił, akcja, która miała miejsce 13 października 2012 r. była wzorowo przeprowadzona. Wciągu 7 tygodni od zarejestrowana rodzina dowiedziała się, że są dwaj dawcy z Polski, dzięki którym można pomóc Marco.

- Syn jest 4 tygodnie po przeszczepie, regeneruje się w normalnym tempie, choć rekonwalescencja potrwa jeszcze około pół roku - mówił pan Grzegorz. - To jedyny sposób na uratowanie życia w tej chorobie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skarszewy.naszemiasto.pl Nasze Miasto