Budynek przy ul. Dickmana gotowy był już w czerwcu, jednak ciągle trwa zakup niezwykle kosztownych elementów wyposażenia i urządzanie pomieszczeń. - Wstępną datę otwarcia budynku wyznaczyliśmy na 2 grudnia - mówi ks. Grzegorz Miloch, dyrektor gdyńskiego hospicjum.
Ciężko chorzy pacjenci, którzy przy ul. Dickmana pojawią się wraz z początkiem przyszłego roku, objęci zostaną profesjonalną opieką. Specjalistyczne zajęcia odbywać będą się w pomieszczeniach do terapii i rehabilitacji. W budynku zorganizowano dla pacjentów także m.in. salę komputerową i kinową z maszyną do popcornu, basen z jacuzzi oraz hydromasażem, pokój zabaw i kącik relaksu. W ostatnim z tych pomieszczeń znajdował będzie się kominek, zapewniający przytulną atmosferę, wygodna kanapa i fotele, wielkie akwarium z rybkami, regały z książkami oraz prasą. Na piętrze stacjonarnego hospicjum dla dzieci działała będzie część hostelowa, z łóżkami i pokojami dla gości. Wszystko po to, aby chorzy pacjenci mieli możliwość ciągłego kontaktu z rodziną. Co więcej, rodzice, lub rodzeństwo podopiecznych hospicjum będą mogli spać także w jedno, lub dwuosobowych pokojach z dziećmi. W każdym z nich zamontowane zostanie specjalne, schowane w ścianie łóżko. Wokół budynku przy ul. Dickmana już urządzono park. Marzeniem obsługi jest, aby pacjenci poczuli się przy ul. Dickmana, jak u siebie w domu.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?