18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór o tereny w Gdyni. Wojewoda nie wydał decyzji w sprawie dworku w Kolibkach [ZDJĘCIA]

Ksenia Pisera
Mimo zapowiedzi, wojewoda nie rozstrzygnął jeszcze do kogo należy znaczna część gdyńskich Kolibek.

Na rozstrzygnięcie sporu między szwedzkim dziedzicem a miastem potrzebne są kolejne dwa miesiące. Przedstawiciele wojewody tłumaczą, że sprawa nie znalazła jeszcze zakończenia ponieważ niezbędnych dokumentów nie dostarczyli na czas... gdyńscy urzędnicy, którzy z kolei twierdzą, że przekazali te akta dotyczące Kolibek, którymi dysponowali. To powoduje kolejne przesunięcie w planowanym terminie wydania decyzji w sprawie ustalenia praw własności do ponad 300 ha ziemi, wraz z zabudową, w tym m.in. XIX-wiecznego dworku ze stajnią, budynkiem browaru i kuźnią.

Gdynia: Spadkobierca ze Szwecji chce odzyskać grunty w Kolibkach

Przedstawiciele wojewody pomorskiego tłumaczą, że dokładna analiza dokumentów jest niezbędna w tej sprawie. Urzędnicy sprawdzali m.in. dane z Archiwów Państwowych w Gdyni, Bydgoszczy oraz Akt Nowych w Warszawie. Wystąpili również do Urzędu Miasta Gdyni. Część dokumentów urzędnicy wojewody otrzymali i przeanalizowali. Twierdzą jednak, że akt z gdyńskiego magistratu jeszcze nie otrzymali.

- Rozstrzygnięcie sprawy zostało przesunięte do końca lutego - mówi Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego. - Z informacji z Wydziału Nieruchomości i Skarbu Państwa wynika, że nie mamy jeszcze pełnej dokumentacji z gdyńskiego Urzędu Miasta. To istotne dla sprawy dokumenty, bez których rozstrzygnięcie sprawy nie jest możliwe.

Przedstawiciele Jana von Kukowskiego - dziedzica hrabiego Witolda Kukowskiego -starają się podważyć decyzję, która w 1946 roku była powodem wywłaszczenia ziemi w Kolibkach. Wtedy bowiem Skarb Państwa na mocy reformy rolnej odebrał ziemię Kukowskim, a na mocy kolejnej - w 1991 roku - skomunalizowane tereny przyznał Gdyni.

Jak wcześniej tłumaczyli przedstawiciele wojewody, w tej sprawie zostało złożonych około 260 wniosków, które w większości dotyczyły pojedynczych działek. Gdyńscy urzędnicy twierdzą, że przygotowali i dostarczyli już dokumenty, o udostępnienie których zwrócił się wojewoda.

- Przekazaliśmy to co mieliśmy - mówi Tomasz Banel, naczelnik Wydziału Polityki Gospodarczej i Nieruchomości gdyńskiego magistratu. - Na wniosek złożony 25 października przez PUW odpowiedzieliśmy w grudniu. Wtedy przesłaliśmy dokumenty z lat 1987-2010 dokumentujące wydatki miasta na Kolibki. Nie można więc powiedzieć, że nie przesłaliśmy dokumentów.

Przed złożeniem roszczeń przez Kukowskiego, gdyńscy włodarze kilkakrotnie wystawiali dworek na przetarg, bez skutku. Budynek chcą bowiem wydzierżawić na 40 lat prywatnemu inwestorowi pod organizację luksusowego hotelu z restauracją. Przedstawiciele Kukowskiego deklarowali z kolei, że dziedzic chce, by miasto kontynuowało te plany pod warunkiem, że w księdze wieczystej powinny być umieszczone dane Kukowskiego jako właściciela gruntów. O problemach urzędników z dokumentami wypowiadać się nie chcą.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto