Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seniorzy z domu "Za Falochronem" znów będą protestować. Zablokują przejście dla pieszych

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
123rf.com
Czwartek będzie kolejnym w ostatnich miesiącach, czarnym dniem dla kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej z Chwarzna i Wiczlina. Seniorzy z domu "Za Falochronem" na Witominie czwarty już raz zablokują na dwie godziny przejście dla pieszych na ul. Chwarznieńskiej, głównej drodze dojazdowej do rozbudowujących się rejonów Gdyni Zachód.

Protest organizowany jest na wysokości skrzyżowania z ul. Sosnową. Przyczyna jest identyczna, jak podczas poprzednich blokad. Seniorzy domagają się przywrócenia zlikwidowanego przejścia dla pieszych na wysokości domu "Za Falochronem". Przedstawiciele władz Gdyni nie zamierzają jednak uwzględnić tego postulatu, bowiem nieopodal budynku wybudowana została kładka z windą. Tyle tylko, że według seniorów jest ona niefunkcjonalna, słabo oświetlona i ciągle się psuje.

- Szkoda już słów na to wszystko - mówi Helena Heimrath, lokatorka domu "Za Falochronem" i radna dzielnicy Witomino - Radiostacja. - Seniorzy boją się jeździć tą windą. Ostatnio przybiegła do mnie roztrzęsiona lokatorka, będąca już po zawale serca.Skarżyła się, że podczas jazdy światło zapalało się i gasło, a po dojechaniu na szczyt kładki drzwi windy zamykały się na przemian i otwierały. Jak w jakimś horrorze. Kobieta powiedziała, że nigdy już do tej windy nie wsiądzie. Niewiele też brakowało, aby ostatnio w tym miejscu zginął 90-letni mężczyzna, przekraczający ulicę koło naszego budynku. Wypadek zakończył się dla niego ostatecznie amputacją palca.

Lokatorzy domu "Za Falochronem" dodają, że do kładki wiodą kręte schody, trudne do pokonania dla starszych, schorowanych osób. Uwagi zgłaszają rowerzyści i matki z dziećmi. Winda jest bowiem na tyle mała, że nie mieści się w niej rower, czy większy wózek. Dlatego też mieszkańcy Witomina nie ustają w protestach. Czwartkowy może okazać się wyjątkowo uciążliwy. Przez ul. Chwarznieńską wiedzie jeden z dojazdów do obwodnicy, który część kierowców wybiera latem, zmierzając na Półwysep Helski. Akcję protestacyjną zabezpieczać będzie policja, która zorganizuje objazd dla samochodów osobowych przez ul. Promienną, Słoneczną i Hodowlaną.

- Prawdopodobnie nie będzie jednak możliwości, aby ulicami tymi poruszały się ciężarówki - mówi nadkom. Ewa Plucińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. - Są to lokalne drogi, które pod dużym naciskiem mogą ulec uszkodzeniu. Istnieje też prawdopodobieństwo, że ciężarówki uszkodziłyby zaparkowane przy tych ulicach samochody. Protest może być uciążliwy, bowiem latem miasto odwiedza wielu turystów. Prosimy kierowców o cierpliwość, wyrozumiałość i stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy.

Policjanci liczą, że osoby blokujące ul. Chwarznieńską przepuszczać będą chociaż autobusy komunikacji miejskiej. Ale, jak usłyszeliśmy od organizatorów akcji, na gest dobrej woli z ich strony nie ma co liczyć.

- Nie przepuszczę nikogo - zapowiada Helena Heimrath. - Inaczej organizowanie protestu nie miałoby sensu.

W związku z akcją protestacyjną Zarząd Komunikacji Miejskiej w Gdyni przewiduje możliwość wystąpienia opóźnień na połączeniach, kursujących po ul. Chwarznieńskiej.

- Dotyczy to linii 140, 141, 147 i 160 - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM.

Szczegółowy plan objazdów znajduje się na stronie zkmgdynia.pl, jednak już teraz wiadomo, że kłopotów nie uda się uniknąć. Sytuacja taka zaczyna denerwować pasażerów.

- Ile razy można blokować jedną z głównych ulic miasta? - pyta Michał Wasek, mieszkaniec Chwarzna. - Czy nie można jakoś dogadać się z tymi ludźmi?

Przedstawiciele władz Gdyni tłumaczą jednak, że zlikwidowanie przejścia dla pieszych i sygnalizacji świetlnej ułatwiło dojazd tysiącom mieszkańców do rozbudowującego się Chwarzna i Wiczlina. Rozwiązanie takie zapobiega korkom, dlatego "pasy" nie zostaną przywrócone. Według urzędników opowieści o awaryjności windy i kładki są wyolbrzymione, natomiast cała inwestycja została pozytywnie zaopiniowana przez zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej Senior, która skupia lokatorów domu "Za Falochronem". Helena Heimrath przyznaje, że doszło do takich konsultacji.

- Niestety, odbyły się one poza plecami lokatorów - mówi Helena Heimrath. - O ustaleniach z władzami Gdyni nie wiedzieli nawet członkowie rady nadzorczej spółdzielni, w której zasiadam. Zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym. Nic więc dziwnego, że ludzie dziś protestują.

W całej tej historii są jednak także dobre wieści dla kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej. Z informacji policji wynika, że czwartkowy protest będzie ostatnim, podczas którego blokowana jest ul. Chwarznieńska.

- Prawdopodobnie tak właśnie będzie - potwierdza Helena Heimrath. - Nie mam już sił na organizowanie kolejnych blokad. Skoro na władzach Gdyni i tak nie robią one żadnego wrażenia, rozwiążemy ten konflikt na drodze sądowej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto