Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SĄD - 29-letni poznaniak naraził na zakażenie wirusem HIV trzy osoby

Agnieszka Smogulecka
Oskarżony Arkadiusz J.
Oskarżony Arkadiusz J. fot. kwp w poznaniu
Naraził na zakażenie wirusem HIV trzy osoby – twierdzą śledczy. Tyle właśnie osób, do których dotarła policja rozpracowująca 29-letniego poznaniaka, zażądało, by ukarać mężczyznę. Ofiar może być więcej, jednak narażenie na zakażenie HIV jest przestępstwem ściganym tylko na wniosek pokrzywdzonego. Akt oskarżenia w tej sprawie został już przesłany do sądu.

– Oskarżamy Arkadiusza J. o to, że od grudnia 2006 do stycznia 2008 roku, wiedząc, że jest zarażony wirusem HIV, wielokrotnie odbywał stosunki seksualne, narażając trzy osoby na zakażenie – mówi Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. – W jednym przypadku mężczyźnie zarzucamy również zmuszenie do innej czynności seksualnej. Groził on ofierze ujawnieniem jej orientacji seksualnej.

Sprawa jest delikatna, więc śledczy niewiele chcą mówić o jej szczegółach. Nabierają wody w usta, gdy pytamy o pokrzywdzonych – zasłaniają się ich dobrem. Nic dziwnego. Choć mimo to część informacji wyszła na jaw.

Gdy rok temu sprawa ujrzała światło dzienne, wiele osób było w szoku. Arkadiusza J. ujęto, bo do stróżów prawa dotarły informacje, że może on świadomie zarażać wirusem HIV. Ustaliliśmy, że – sprawdzając ten sygnał – funkcjonariusze dotarli do byłej przyjaciółki 29-latka. Kobieta była zaskoczona i przerażona informacją o chorobie bliskiego niegdyś człowieka. Przyznała, że były narzeczony nigdy nie wspominał jej o tym, że ma HIV – do czasu wizyty policji była nieświadoma zagrożenia.

Wiadomo również, że pewien mężczyzna, z którym roz-mawiali policjanci, wyjaśnił, że Arkadiusza J. poznał przez internet. Spotkali się, a wtedy poznaniak zaczął mu grozić i molestować. – Wykorzystał mnie i naraził na zakażenie – tak można podsumować jego wyznania.

Tropów było jednak znacznie więcej. Funkcjonariusze spotykali się z wieloma osobami. Niektóre z nich przyznawały, że były z Arkadiuszem J. blisko. Dziękowały za informację o jego chorobie, ale nawet nie chciały słyszeć o tym, by zeznawać w jego sprawie.

– Przez cały czas w tej sprawie prowadzone są działania – mówi Romuald Piecuch z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. – Być może uda się odnaleźć kolejnych pokrzywdzonych – oficer dodaje, że z pozasłużbowego punktu widzenia, istotne jest także to, by partnerzy i partnerki mężczyzny dowiedziały się, że mogły się zarazić i się przebadały.

Sam Arkadiusz J., jak się dowiedzieliśmy, nie ma sobie nic do zarzucenia.
– Mężczyzna nie przyznaje się do winy – potwierdza Magdalena Mazur-Prus. – Twierdzi, że co prawda nie informował osób, z którymi współżył, o swojej chorobie, ale stosował środki, które jego zdaniem zabezpieczały przed zakażeniem wirusem HIV.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto