Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rock z Polski i mroczny industrialny folk z Nowej Zelandii czyli Kim Nowak i Jordan Reyne w Gdyni

Tomasz Rozwadowski
Bez względu na to, czy Fisz rapuje, czy śpiewa, jego teksty są zawsze czymś więcej niż tylko dodatkiem do muzyki. Również  i w tym przypadku rodzinna tradycja klanu Waglewskich zobowiązuje
Bez względu na to, czy Fisz rapuje, czy śpiewa, jego teksty są zawsze czymś więcej niż tylko dodatkiem do muzyki. Również i w tym przypadku rodzinna tradycja klanu Waglewskich zobowiązuje ANDRZEJ BANAS / POLSKAPRESSE
Kim Nowak to rockowe trio Fisza, Emade i Michała Sobolewskiego. Przed nimi wystąpi Jordan Reyne, mieszkająca w Europie Nowozelandka, łącząca w swojej twórczości folk z muzyką industrialną.

Zafascynowani Jimim
Choć bracia Waglewscy, Fisz i Emade, stali się tym, kim się stali głównie dzięki hip-hopowi, to wychowali się w domu rockmana i twórczość ojca, a zwłaszcza jego płytoteka, nie mogły nie wywrzeć wpływu na ich własną muzykę. Choć hip-hopu nie porzucili, jednym z ich flagowych projektów jest rockowe trio Kim Nowak, stworzone z gitarzystą Michałem Sobolewskim, wielbicielem brzmień z wczesnego okresu historii rocka.

Nazwa jest lekką parafrazą imienia i nazwiska Kim Novak, wielkiej gwiazdy amerykańskiego kina lat 50. i 60. - zespół nie wypiera się bezpośredniego nawiązania do postaci jednej z ulubionych blondynek legendarnego Alfreda Hitchcocka. Nazwa jest jednak tylko etykietką, a sama muzyka ma swoje korzenie w rocku późnych lat 60. i początku 70., czyli rocku garażowym, psychodelii i twórczości Jimiego Hendriksa. Gdyby byli tylko nostalgikami, graliby zapewne covery starych mistrzów. Są jednak zdecydowanie kimś więcej i tworzą własne kompozycje, jedynie inspirując się klasycznymi wzorcami.

Gdyński koncert należy do drugiej części trasy promującej - jak dotąd najnowszy - wydany pod koniec 2012 r. drugi album Kim Nowak "Wilk". Nie zabraknie też pewnie kompozycji z debiutanckiego krążka i kilku niespodzianek.

Parowy gotyk
Warto pójść na koncert Kim Nowak także po to, żeby posłuchać Nowozelandki Jordan Reyne. Artystka jest kojarzona z kilkoma gatunkami muzycznymi, pozornie od siebie odległymi, które ma ambicję połączyć na swoich własnych warunkach.

Jej mieszanka firmowa to elementy folku, rocka gotyckiego i industrialu, można się więc spodziewać muzyki raczej mrocznej i momentami może agresywnej, ale nie pozbawionej tradycyjnej melodyki. Reyne jest szczególnie lubiana w kręgach steampunku, czyli wśród miłośników fantastyki, zainspirowanej okresem przełomu XIX i XX w. - wiekiem pary i elektryczności. Nowozelandka fascynuje się okresem rewolucji przemysłowej i ma to odbicie nie tylko w tekstach jej kompozycji, ale i w ich klimacie. Ciekawe jest także to, że Jordan po zdobyciu uznania w rodzinnym kraju przeniosła się do Europy i zamieszkała w dwóch miastach bardzo ważnych w okresie industrializacji - najpierw w Berlinie, a obecnie w Londynie.

Kim Nowak/Jordan Reyne, 22 lutego, godz. 20, Klub Ucho, ul. św. Piotra 2, Gdynia. Bilety 30/33/35 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto