To wielkie widowisko żeglarskie będzie można obserwować od 25 do 26 maja z trójmiejskich plaż, a także - z mola w Gdańsku Brzeźnie i mola w Sopocie oraz z falochronów basenu Mariny Gdynia. Jachty uczestniczące w regatach o trójmiejskie trofeum będą startować kolejno do poszczególnych biegów z marin w Gdańsku, Gdyni i w Sopocie.
Organizatorem regat, które zostaną rozegrane po raz pierwszy, jest Pomorski Okręgowy Związek Żeglarski.
Pomysłodawcą zawodów był Mateusz Kusznierewicz, olimpijczyk i ambasador morski Gdańska. Przeniósł się on z Warszawy do grodu nad Motławą przed czterema laty i obecnie działa m. in. na rzecz edukacji morskiej i ekologicznej młodzieży.
- Pomysł zorganizowania regat, z trasami znajdującymi się na wysokości Gdańska, Sopotu i Gdyni, zrodził się w trakcie rozmów z żeglarzami z tych miast, przed moim wyjazdem na Olimpiadę w Londynie - opowiada Kusznierewicz. - Po powrocie z Londynu spotkałem się z Bogusławem Witkowskim, prezesem Pomorskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego i omówiliśmy z nim sprawy związane z przygotowaniem wspólnych regat jachtów z głównych ośrodków żeglarskich znad Zatoki Gdańskiej. Projekt ten przedstawiłem prezydentom trzech miast aglomeracji trójmiejskiej. Został on przyjęty przez nich nie tylko z zadowoleniem, ale i otrzymałem deklarację wsparcia imprezy. Spotkałem się też z Mieczysławem Strukiem, marszałkiem województwa pomorskiego, który uznał pomysł wspólnych regat za znakomity element integrujący Gdańsk, Sopot i Gdynię. Jednocześnie zasugerował, aby do udziału w nich zaprosić także żeglarzy z Pojezierza Kaszubskiego, Warmii i Mazur, pływających na jachtach kabinowych.
Poza załogami z trzech największych ośrodków znad zatoki, na regaty mają przypłynąć też żeglarze z małych portów - z Pucka czy Jastarni.
Regaty już wzbudziły duże zainteresowanie żeglarzy i ciągle napływają zgłoszenia, w tym spoza rejonu Trójmiasta i z zagranicy. Chęć udziału w zawodach zadeklarowały załogi dwóch jachtów ze Szczecina, a nawet - ze Szwecji.
- Wszystko wskazuje na to, że zmagania żeglarzy o trójmiejski puchar będą dużą imprezą i żeglarskim świętem. Chcemy, żeby regaty odbywały się w ostatni weekend maja i otwierały co roku sezon pływań pod żaglami na zatoce, poprzedzając inne, lokalne zawody. Mają być one wpisane na stałe do kalendarza zawodów żeglarskich w Trójmieście. Sam będę startować w regatach z załogą, trzynastometrowym jachtem morskim Atlanta, w klasie Open - dodaje Kusznierewicz.
Ideą regat o Żeglarski Puchar Trójmiasta jest propagowania pływania pod żaglami i integracja środowisk żeglarskich z Gdańska, Sopotu i Gdyni. Dotąd żeglarze z trzech miast pływali oddzielnie, organizując własne, lokalne zawody. Teraz załogi jachtów, które zarówno uprawiają sport żeglarski, jak i składają się z amatorów, będą miały możliwość wspólnego rywalizowania na wodzie.
W wyścigach wezmą udział jachty i łodzie żaglowe różnej wielkości i klas, należące do prywatnych armatorów i reprezentujące kluby i ośrodki żeglarskie znad Zatoki Gdańskiej. W dniach regat, w marinach, w gdańskiej nad Motławą; sopockiej, przy molo i gdyńskiej, w portowym basenie żeglarskim, będą funkcjonować Miasteczka Regatowe.
Odbywają się w nich koncerty, konkursy i różne pokazy mają stanowić dodatkową atrakcję dla uczestników imprezy i publiczności. Poszczególne wyścigi jachtów będą rozgrywane na zatoce kolejno na akwenach przylegających do mola w Brzeźnie, potem do Mariny Gdynia i na koniec - do mola w Sopocie.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?