Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problemy z parkowaniem na ul. Warszawskiej w Gdyni. Mieszkańcy narzekają. Co na to władze miasta?

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
T. Bołt/Archiwum DB
Gąszcz samochodów, parkujących dzień w dzień, niezgodnie z przepisami, przy ul. Warszawskiej w gdyńskiej dzielnicy Działki Leśne, coraz bardziej przeszkadza niektórym mieszkańcom. Utrudniony jest dojazd do części posesji. Jak mówią lokatorzy kamienic, stojących przy tej ulicy, w drastycznych przypadkach kłopot z przejazdem mają samochody ciężarowe i trolejbusy komunikacji miejskiej. Mieszkańcy, chcąc rozwiązać problem, zwrócili się niedawno z prośbą o pomoc do radnego Gdyni Pawła Stolarczyka. Radny wykonał zdjęcia na tej ulicy i skierował pismo interwencyjne do prezydenta miasta, wskazując miejsca, w których kierowcy samochodów osobowych notorycznie parkują, nie zważając na jakiekolwiek przepisy.

- Działanie to odniosło skutek o tyle, że znaki ograniczające parkowanie zdjęto - mówi Stolarczyk. - To dość nietypowy sposób ze strony Zarządu Dróg i Zieleni na rozwiązanie problemu z niewłaściwie parkującymi kierowcami. Zarówno ja, jak i mieszkańcy, liczyliśmy raczej, iż na miejscu regularnie zaczną pojawiać się patrole policji i straży miejskiej, a na osoby, łamiące przepisy, posypią się dotkliwe mandaty.

Czytaj także: Skarżą się na gdyńską Strefę Płatnego Parkowania. Ubieganie się o zwrot nadpłaty będzie prostsze?

Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora ZDiZ, twierdzi jednak, iż problem z parkowaniem przy ul. Warszawskiej na odcinku od przystanku trolejbusowego do skrzyżowania z ul. Nowogrodzką, który jako najbardziej newralgiczny wskazywał radny Stolarczyk, nie polega na obecności, bądź nie, znaków zakazu.

- Przeanalizowaliśmy sytuację i doszliśmy do wniosku, iż w tym miejscu nie są one potrzebne – mówi Maciej Karmoliński. - Wystarczy jedynie, aby kierowcy respektowali ogólne przepisy, regulujące kwestię parkowania. Z tym jednak niestety bywa różnie. Samochodów, zaparkowanych przy ul. Warszawskiej, jest bardzo dużo, zarówno w dni powszednie, jak i weekendy. Nie jest to też zjawisko nagłe, sytuację taką obserwujemy od dość dawna.

Mieszkańcy podejrzewają, że taki stan rzeczy może mieć związek z wprowadzeniem w Śródmieściu strefy płatnego parkowania. Przy ul. Warszawskiej bowiem auto można zostawić za darmo i piechotą udać się do centrum, co zajmuje co najwyżej 15 minut.

Czytaj też: Gdynia Kamienna Góra: Mieszkańcy dostają mandaty za parkowanie przed domem

- Niestety, samochody, parkujące ciągle pod naszymi oknami, są bardzo uciążliwe – mówi Mateusz Kalicki, mieszkaniec ul. Warszawskiej. - Przeszkadza nam smród spalin, często zablokowane są chodniki, problem z przejściem mają matki z wózkami. Wizualnie ten gąszcz samochodów także wygląda fatalnie.

Ale według Macieja Karmolińskiego wcale nie rozszerzenie strefy płatnego parkowania ma decydujący wpływ na dużą liczbę samochodów przy ul. Warszawskiej.

- Bliżej centrum położona jest ul. Śląska i to właśnie tam osoby, które nie chcą płacić za pozostawienie auta, decydują się na znalezienie miejsca parkingowego - mówi Maciej Karmoliński. - Sytuację utrudnia dodatkowo fakt, iż przy ul. Śląskiej jest sporo biurowców.

Także i przy ul. Warszawskiej znajduje się szereg sklepów, do których chcą dojechać klienci, ponadto m.in. Przychodnia Lekarska „Działki Leśne”.

Według władz Gdyni właśnie te czynniki powodują, iż deficyt miejsc parkingowych w tej okolicy jest spory.

- Dodatkowo coraz więcej samochodów posiadają sami mieszkańcy - mówi Maciej Karmoliński. - Część z nich zdecydowało się ponadto zamknąć ogólnodostępne wcześniej wjazdy na zaplecze kamienic, gdzie znajdują się miejsca do parkowania.

Przedstawiciele władz Gdyni podkreślają również, iż nieprawdą jest, jak sugerują niektórzy mieszkańcy, iż na ul. Warszawskiej nie pojawiają się patrole straży miejskiej, aby utemperować nieprawidłowo parkujących kierowców. Jak informuje Jerzy Zając, dyrektor gdyńskiego Urzędu Miasta, tylko do połowy września tego roku strażnicy aż 222 razy interweniowali w tym miejscu w związku z łamaniem przepisów ruchu drogowego. Mają oni o tyle ułatwione zadanie, iż na skrzyżowaniach ul. Warszawskiej i Wolności, a także nieopodal, koło ul. Nowogrodzkiej, zainstalowane są kamery monitoringu miejskiego. Czasami więc nie trzeba nawet wezwania, aby wysłać patrol, bowiem mundurowi na ekranie monitora potrafią wyłapać kierowców, łamiących przepisy. Co ciekawe, do Zarządu Dróg i Zieleni napływały też ostatnio skargi od niektórych mieszkańców, iż kontrole straży miejskiej w rejonie ul. Warszawskiej są… zbyt rygorystyczne.

- Jak więc widać, sprawa jest skomplikowana – mówi Maciej Karmoliński. - Część mieszkańców chce wzmożenia kontroli, inni z kolei uważają, że strażnicy miejscy przy ul. Warszawskiej wykonują swoje obowiązki nadgorliwie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto