Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek z absolutorium. W mieście już słychać wyborcze werble!

Choć nie obyło się bez dyskusji i krytyki jego wielu decyzji, ostatecznie większość rajców stanęła za nim murem. Za udzieleniem absolutorium dla Wojciecha Szczurka głosowali rzecz jasna wszyscy reprezentanci prezydenckiego ugrupowania Samorządność. Najbardziej popularnego polityka w mieście pozytywnie rozliczyli za 2017 rok także radni Platformy Obywatelskiej oraz, co było drobnym zaskoczeniem, Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, jego były współpracownik i wiceprzewodniczący gdyńskiej Rady Miasta. Zmuda-Trzebiatowski w lutym wystąpił z Samorządności, a w zeszłym tygodniu ogłosił, że zamierza być kontrkandydatem Szczurka w zbliżających się wyborach.

Sprzeciw wobec stylu rządzenia miastem przez aktualnego prezydenta wyraziło jedynie pięciu radnych Prawa i Sprawiedliwości. W ich imieniu uzasadnił tą decyzję Michał Bełbot, a jego wystąpienie kilka razy kwitowane było oklaskami przez publiczność, zgromadzoną na galerii sali obrad Rady Miasta.

- Absolutorium powinno być traktowane jako ocena całokształtu rządów – twierdzi Michał Bełbot. - Tymczasem 38 miejsce w rankingu wydatków inwestycyjnych w miastach powiatowych w Polsce w przeliczeniu na jednego mieszkańca chwały Gdyni nie przynosi. Taka pozycja to kompromitacja dla miasta. Obecna kadencja to stagnacja inwestycyjna. Najbardziej spektakularną realizacją ostatnich lat było wybudowanie fontanny na Placu Kaszubskim. To chyba dobry komentarz do tego, z czym mamy obecnie do czynienia. Nie są też realizowane obietnice wyborcze. Nie doczekaliśmy się zamknięcia sprawy lotniska, a kończy się kadencja. Słynny stał się także niedokończony projekt lodowiska. Decyzje prezydenta nie są odpowiednio konsultowane z mieszkańcami, żyjemy za to w mieście współzarządzanym przez deweloperów. Nie są też rozwiązywane problemy komunikacyjne.

Michał Bełbot dodał, że w obliczu tych wszystkich rzeczy klub radnych Prawa i Sprawiedliwości zmuszony jest zagłosować przeciwko udzieleniu absolutorium Wojciechowi Szczurkowi. Przytoczone przez niego argumenty mocno nie spodobały się jednak radnym prezydenckiej Samorządności. Niektórzy z nich na słowa jednego z liderów gdyńskiego PiS zareagowali nieukrywanym wzburzeniem.

- Idą wybory i trzeba się pokazać – skwitował wystąpienie Bełbota Marcin Wołek (Samorządność).

Radny z jednym z najdłuższych staży w prezydenckim ugrupowaniu podkreślił, że w 2017 roku wydana została rekordowa kwota 9 mln zł na infrastrukturę dla pieszych. Do zmieniających się potrzeb dostosowywane były też budynki oświaty, w których m.in. urządzano, lub otwierano nowe oddziały przedszkolne. Po stronie zysków dla miasta wymienił również otwarcie stacji Pomorskiej Kolei Metropolitalnej na Karwinach i przy stadionie miejskim, choć akurat te inwestycje były tylko w nieznacznym stopniu dofinansowane przez gdyński samorząd, a realizowano je na zlecenie marszałka województwa pomorskiego. Radny Wołek przypomniał też, że przyjęty został program rewitalizacji. Tym samym rozpoczęły się długo oczekiwane, a w niektórych lokalizacjach, jak w rejonie ul. Opata Hackiego i Zamenhofa, opóźnione o wiele lat inwestycje.

- Na sam wykup terenów pod inwestycje drogowe wydaliśmy 6 mln zł – przypomniał Marcin Wołek. - Na oświatę przeznaczyliśmy 428 mln zł. Pamiętam czasy, jak niewiele więcej wynosił cały budżet miasta. To jest przecież inwestycja w gdynian i naszą przyszłość.

Czytaj także: Były współpracownik Wojciecha Szczurka kandydatem na prezydenta Gdyni

W obronę prezydenta Szczurka przeciwko atakom opozycji zaangażował się też Andrzej Bień, wiceprzewodniczący gdyńskiej Rady Miasta. Wystąpienie Michała Bełbota z PiS nazwał żenującym.

- Wzburzył mnie kolega swoją ignorancją – powiedział Andrzej Bień.

Przypomniał on, że wiele tematów, podnoszonych jako zarzuty wobec Wojciecha Szczurka, jak choćby temat niedokończonego lotniska, nie dotyczą 2017 roku, za który prezydent Gdyni otrzymywał absolutorium. Wystąpienie wiceprzewodniczącego Bienia kilka razy przerywane było okrzykami oburzenia przez publiczność. Ostatecznie jednak Wojciech Szczurek, jak już wspomnieliśmy, bez problemów otrzymał absolutorium.

- Chciałbym podziękować współpracownikom za rok ciężkiej pracy – powiedział Wojciech Szczurek. - Wyzwań nie brakowało i nie brakuje.

Wojciech Szczurek, który przysłuchiwał się wcześniej wystąpieniu Michała Bełbota, dodał, że „poczuł już wyborcze werble”.

- Spory przedwyborcze są sensem demokracji – powiedział prezydent Gdyni. - Apeluję jednak, abyśmy nie gubili w nich zdrowego rozsądku i uczciwości.

Zdaniem Wojciecha Szczurka przy okazji kampanii przed poprzednimi wyborami samorządowymi dopuszczalne granice wzajemnego przerzucania się argumentami nigdy nie zostały przekroczone, a Gdynia pod względem kultury debaty publicznej może być dla innych miast stawiana za wzór.

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni