- Bardzo cieszy nas to, że do kameralnej Caffe Anioł przyszła publiczność, zapłaciła za bilety i kupiła kilka kopii naszej płyty. Dla zespołu grającego po raz pierwszy w jakimś mieście, jest to niezwykle ważne. Najbardziej cieszy mnie to, że słuchacze domagali się bisów. Oczywiście bisy były.
M'ndavi powróci jesienią do Polski, ale raczej tym razem ominie Pomorze.
- Planujemy jesienią wystąpić w kilku miastach zachodniej Polski - dodaje Magda. - Pewnie także odwiedzimy moją rodzinną Warszawę, gdzie występowaliśmy już kilkakrotnie. W Kopenhadze gramy często i w klubach i na festiwalach. W tym roku będziemy występowali na dużym kopenhaskim festiwalu jazzowym, który odbywa się równocześnie na kilku scenach w różnych częściach miasta. My będziemy grać w byłym kościele luterańskim.
Ich obecny styl jest eklektyczny, można w nim usłyszeć muzykę soul, folk afrykański, gospel, blues, jazz i elektronikę. Magda śpiewa, komponuje, gra na fortepianie, obsługuje looper, Julius gra na saksofonach i klarnetach, harmonijce ustnej oraz obsługuje maszynę perkusyjną. Obecnie w domowym studio nagrywają materiał na dużą płytę, która będzie utrzymana w bardziej sprecyzowanym stylu łączącym soul z muzyką afrykańską. Album jest planowany na przyszły rok i pewnie wtedy M'Ndavi przedstawi go na żywo w Trójmieście.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?