- Krótko przed startem, trzy pary zawodników jako reprezentanci biegaczy przekazało w ręce Dyrektora Hospicjum 3 koncentratory tlenu, który złożył zawodnikom serdeczne podziękowania. Następnie członkowie z ekipy Biegowych Wariatów przeprowadzili porządną rozgrzewkę - mówi Mateusz Kolera, organizator. - Każdy z uczestników miał obowiązek posiadania latarki czołowej oraz sprawnego telefonu komórkowego z numerem do organizatorów. Było to wymagane przez organizatorów, którzy dużą uwagę przywiązali do bezpieczeństwa zawodników. Imprezę od strony medycznej zabezpieczało Poszukiwawcze Ochotnicze Pogotowie Ratownicze. Na trasie zostały oznaczone wystające pnie, powalone drzewa, a w miejscach szczególnie niebezpiecznych i w miejscach, gdzie zawodnicy mogli się zgubić stali wolontariusze - opowiada.
O godzinie 20:00 padł sygnał do startu. Zawodnicy wybiegli w ciemny las Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Biegli dwa okrążenia po trasie liczącej 10 kilometrów, po trudnym szlaku oznaczonym odblaskami. Ogromna ilość błota i lekka mżawka uprzykrzała życie biegaczom, lecz nic nie ugasiło ich chęci pomocy - w końcu biegli dla Hospicjum. Na trasie organizatorzy przygotowali mnóstwo atrakcji. Od schowanego w lesie upiora, wywieszonych odblaskowych napisów, kończąc na wolontariuszce przebranej za niedźwiedzia grającego na akordeonie.
- Wspaniała impreza! Wzorowa organizacja, wolontariusze, pyszne słodycze i dobra zabawa! Świetnie się bawiłam - wspomina Pani Teresa, uczestniczka biegu.
Biegowi wariaci to grupa zapaleńców z Gdyni. Powstała z myślą o wspólnym bieganiu. Zaczęło się od niewielkiej grupki zapaleńców umawiających się cyklicznie na coraz bardziej wymagające trasy.
- Pomimo trudnej trasy nie odnotowano żadnej interwencji medycznej. Praca nad półmaratonem trwała kilka miesięcy, a odbyła się z okazji drugich urodzin Biegowych Wariatów. To już kolejna, duża impreza zorganizowana przez solenizanta. Do tej pory Biegowi Wariaci zorganizowali I i II Bieg Nadziei oraz kilka treningów charytatywnych dla Gdyńskiego Hospicjum. Współpracowali również przy organizacji Wielkiej Żonkilowej Sztafety - mówi Kolera.
Zapowiadają, że już niedługo odbędzie się kolejna impreza biegowa. Szykują już różne niespodzianki na trasie.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
