Piłkarze ręczni na Torwarze. Brązowi medaliści spędzili czas z dziećmi
Impreza na Torwarze rozpoczęła się o godz. 11 od treningu z Arturem Siódmiakiem. Były reprezentant Polski, zdobywca srebrnego i brązowego medalu mistrzostw świata poprowadził zajęcia w ramach Akademii Małych Mistrzów. W tym samym czasie najmłodsi fani szczypiorniaka, którzy przyszli na Torwar, mogli również brać udział w grach i zabawach z zawodnikami Vive Tauron Kielce. W Warszawie pojawili się Krzysztof Lijewski oraz Piotr Chrapkowski. Nie zabrakło również starszego z braci Lijewskich - Marcina - który aktualnie gra w Wybrzeżu Gdańsk.
Czytaj też: Wystawa AZS Politechnika Warszawska. Zobacz niepowtarzalne zdjęcia mistrzów świata
W samo południe odbyło się oficjalne powitanie brązowych medalistów - poza wspomnianymi Chrapkowskim i Lijewskim, na miejscu obecni byli też Kamil Syprzak, Marcin Wichary, Michał Daszek, Adam Wiśniewski i Mariusz Jurkiewicz. Imprezę swoim występem uświetniła uczestniczka The Voice of Poland - Sabina Sego.
Dzieci, które tłumnie przybyły do hali Torwaru, mogły zadać pytania szczypiornistom. Dzięki temu dowiedzieliśmy się między innymi, że broda Artura Siódmiaka rośnie około 10 dni, a także, że naszych reprezentantów bardziej zabolała i rozwścieczyła porażka z Katarem niż przegrana w pierwszym meczu. Nikogo to chyba jednak nie dziwi.
Około godziny 13 rozpoczęły się aktywności i zabawy z zawodnikami i trenerami Orlen Wisły Płock.
Brązowi medaliści nie kryli zadowolenia z zaproszenia do Warszawy.
- Wspaniały pomysł, aby zorganizować takie wydarzenie. Mam nadzieję, ze będzie takich inicjatyw jeszcze więcej, trzeba zachęcać dzieci do uprawiania sportu. Cieszy nas, że tak dużo osób przyszło, aby się z nami spotkać i pograć w piłkę ręczną - mówił z uśmiechem Piotr Chrapkowski, lewy rozgrywający reprezentacji Polski i drużyny z Kielc.
Czytaj też: Koszykarskie przedszkola Legii. Najmłodsi uczą się basketu
Choć od mistrzostw świata minął już miesiąc, polscy szczypiorniści na brak zainteresowania nie mogą narzekać.
- Cały czas jesteśmy rozchwytywani. Bardzo się cieszymy, że to nadal trwa i nie umarło śmiercią nagłą. Mamy nadzieję, że potrwa to aż do mistrzostw Europy i jeszcze dłużej, aby ta dyscyplina sportu stawała się coraz bardziej popularna - powiedział Chrapkowski.
Dla niego sezon ligowy po powrocie z Kataru jeszcze w pełni się nie rozpoczął.
- Na razie zmagam się z kontuzją. Jednak powrót do rzeczywistości po mistrzostwach nie był trudny. Tęskniłem za domem, za żoną, za Kielcami, a także za tą zwykłą codziennością - przekonywał rozgrywający.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?