Piłkarze Arki Gdynia mogą o "ósemce" tylko pomarzyć? "Z taką grą nie załapiemy się"

Po meczu w Sosnowcu żółto-niebiescy nie zamierzali kolorować rzeczywistości. Michałowi Nalepie było jednak przykro, że liczna delegacja kibiców z Gdyni musiała oglądać tak słaby futbol w wykonaniu piłkarzy Arki.

Kibice wyrazili swoją opinię na temat naszej gry. Taka jest nasza piłka. Kibice długo z nami nie mogli jeździć, przyjechali, przegraliśmy mecz. Trzeba ponieść tego konsekwencje. Marzyliśmy o grze w ósemce, z taką grą będzie się ciężko do niej załapać - mówi otwarcie Nalepa.

CZYTAJ TAKŻE: Liverpool - Bayern. Gdzie oglądać w TV? Transmisja, stream online [Robert Lewandowski w akcji]

Co ciekawe, Arka miała skupić się w sobotę na grze z kontrataku. Niewiele jednak z tego wyszło. Ostatecznie żółto-niebiescy musieli przełknąć gorzką pigułkę porażki, przegrywając batalię 2:3.

Nasze założenia były trochę inne niż w poprzednich meczach. Trener obrał taką taktykę, abyśmy zagrali więcej z kontry i oddali pole Zagłębiu. Mimo słabszej gry w pierwszej połowie, prowadziliśmy 2:1. Powinniśmy próbować podwyższyć wynik. A tak dostajemy zbyt łatwo bramki. Nie tylko ze stałych fragmentów, ale także z akcji. Jeżeli chce się grać w ósemce, to nie można tak grać - dodaje Nalepa.

W podobnym tonie wypowiadał się też Frederik Helstrup. Duński obrońca Arka podkreślił, że Zagłębie wygrało nieprzypadkowo. Mało tego, rywale mogli nawet strzelić więcej bramek. To dobitnie świadczy o tym, jak słabe spotkanie zaliczyli piłkarze z Gdyni.

Trudno mówić o pozytywach po takim spotkaniu. Zagraliśmy słabe spotkanie, zakończone porażką. Zdobyliśmy dwie bramki, ale po raz kolejny dużo tych bramek tracimy. Musimy mocno nad tym popracować. Zagłębie poza sytuacjami w których zdobyło bramki, miało także wiele innych okazji, między innymi nie strzelili rzutu karnego - zauważył Helstrup.

Damian Zbozień po meczu Zagłębie Sosnowiec - Arka: Będziemy przemierzać całą Polskę ze smutnymi minami

źródło: Arka Gdynia