Tomasz Banel, naczelnik wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości gdyńskiego magistratu, nie chce przesądzać, czy urzędnicy w przypadku ostatecznej porażki na drodze sądowej zdecydują się wykupić park od obecnych właścicieli.
Pierwszy wyrok sądu przekreślał roszczenia właścicieli.
Przypomnijmy! Władze Gdyni odmówiły odkupienia z rąk prywatnych właścicieli terenu parku przy al. Piłsudskiego, z alejkami prowadzącymi w stronę morza, a urzędnicy postanowili odebrać ten grunt przez zasiedzenie. Przed sądem pierwszej instancji plan taki się powiódł, jednak radość włodarzy trwała krótko.
Prywatny park może zostać ogrodzony.
Sąd Okręgowy w Gdańsku zmienił werdykt i teraz samorządowcy mogą mieć kłopoty. Właściciele parku już w 2012 r. rozważali bowiem zagrodzenie alejek, wiodących do bulwaru Nadmorskiego i morza w przypadku braku porozumienia z gminą.
- Jeśli miasto gruntu nie wykupi, taki scenariusz jest realny - mówi jeden z nich.
Radca prawny Marek Woźniak z Kancelarii Reprywatyzacyjnej w Gdańsku, reprezentujący część właścicieli, uważa, iż o zasiedzeniu w przypadku parku mowy być nie mogło. Wskazując na orzecznictwo Sądu Najwyższego spodziewał się on, iż złożona apelacja może być skuteczna. Sąd Okręgowy podzielił opinię, iż władztwo gminy nad terenem miało charakter "pro publico bono" i nie mogło prowadzić do zasiedzenia, a w konsekwencji zmiany właściciela. Od niekorzystnego dla urzędników werdyktu przysługuje obecnie już tylko skarga kasacyjna.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
