- Nie będą musieli za każdym razem przygotowywać, upubliczniać i sprawdzać dokumentacji przetargowej dla licznych, pojedynczych inwestycji, a następnie odpowiadać na zapytania potencjalnych wykonawców, które często napływają do Ratusza w dość solidnej ilości - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - To oszczędzi wiele czasu. Urzędnicy, odciążeni od tego rodzaju obowiązków, będą mogli skupić się na innych, ważnych dla miasta działaniach.
Czytaj także: Punkty spotkań dla mieszkańców i turystów na parkingach w Gdyni
Korekty w systemie rozpisywania przetargów mają także inne zalety. Urzędnicy spodziewają się, iż wykonawcy, kiedy zaproponuje się im "wzięcie" do realizacji kilku zadań jednocześnie, chętniej będą sięgać po takie zamówienia publiczne. Na tego typu pokaźnych zleceniach można bowiem lepiej zarobić i dać pracę większej grupie ludzi. To z kolei spowoduje większą konkurencję ze strony wykonawców i być może spadek cen, za które firmy zgodzą się realizować zlecenia od samorządowców.
Marek Stępa nie ukrywa też, iż decyzja o łączeniu zamówień przez urzędników z pionów inwestycyjnych magistratu ma związek z przekazaniem większych kompetencji radnym dzielnicowym. Warto przypomnieć, iż obecnie to właśnie rady dzielnic, a nie komisja gospodarki komunalnej Rady Miasta Gdyni, wskazują lokalne inwestycje, które należy w pierwszej kolejności zrealizować.
- Postulaty lokalnej społeczności często są bardzo podobne, dotyczą poprawy stanu ulic, kanalizacji czy oświetlenia - mówi Marek Stępa. - Nie ma sensu, aby na wszystkie tego typu pojedyncze prace rozpisywać osobne przetargi.
Samorządowcy już przetestowali nowy system zamówień publicznych. Zlecone zostało wspólne wykonanie kanalizacji na ul. płk. Dąbka, Łowickiej i kilku ulicach w Wiczlinie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?