Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Płycie Redłowskiej zniknie filia biblioteki publicznej. Seniorzy: To działanie wymierzone przeciwko nam! [zdjęcia]

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Ta filia biblioteki ma zostać zlikwidowana.
Ta filia biblioteki ma zostać zlikwidowana. sz
Gdyńscy urzędnicy postanowili zlikwidować jedyną na Płycie Redłowskiej filię biblioteki publicznej.

Jest to bolesny cios przede wszystkim dla seniorów z tego starzejącego się osiedla, którzy nie będą mieli wkrótce możliwości wypożyczenia ulubionej lektury w bezpośrednim sąsiedztwie swoich mieszkań. Co prawda kontrowersyjna decyzja urzędników musi zostać jeszcze dziś zatwierdzona przez Radę Miasta Gdyni, jednak wydaje się to formalnością. Trudno spodziewać się, aby dysponujący większością w tym gronie rajcy Samorządności po tym, jak od kilkunastu lat posłusznie aprobują projekty wnoszone pod obrady przez przedstawicieli prezydenckiego ugrupowania, mieli nagle zbuntować się i pójść seniorom na rękę.

Filia biblioteki publicznej mieści się na Płycie Redłowskiej przy ul. Cylkowskiego 5, w budynku Szkoły Podstawowej nr 34. Jeśli radni upoważnią dziś prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka do dalszych działań w sprawie jej likwidacji, to placówka może zakończyć swój długoletni żywot nawet jeszcze w drugiej połowie tego roku. Seniorzy z Płyty Redłowskiej nie chcą się z takim stanem rzeczy pogodzić, a po tym, jak sprawa wyszła na jaw, otrzymaliśmy kilka sygnałów od oburzonych mieszkańców.

Czytaj także: Mieszkańcy Gdyni Chwarzna oraz Małego Kacka bronią osiedlowych bibliotek

- Mieszkam na ulicy Bohaterów Starówki Warszawskiej i jest to jedyna biblioteka w mojej okolicy - mówi pani Małgorzata. - Od lat korzystam z jej dobrodziejstw, regularnie odwiedzając mury tej filii MBP. Atmosfera jest w tej placówce dobra, a obsługa niezwykle miła. Bardzo sobie cenię te wizyty. Przy okazji wypożyczenia książki można sobie też miło pogawędzić. Informacja o zamiarze likwidacji biblioteki spadła więc na mnie, niczym grom z jasnego nieba i nie tyle mnie zasmuciła, co wręcz zszokowała. Jak tam można? To działanie wymierzone w najstarszych mieszkańców dzielnicy. Zostaniemy pozbawieni jednej z nielicznych rozrywek, jakie miasto zapewnia seniorom na Płycie Redłowskiej, czyli możliwości łatwego i szybkiego wypożyczenia książki.

Decyzję urzędników co najmniej dziwną nazywają nie tylko mieszkańcy, ale także przedstawiciele Rady Dzielnicy Redłowo. Twierdzą oni, że dla seniorów z Płyty Redłowskiej oznaczała będzie spory kłopot.

- W okolicy ich domów innej biblioteki nie ma - mówi Marcin Strzelczyk, przewodniczący Rady Dzielnicy Redłowo. - Jestem przeciwny takim rozwiązaniom, jak utrudnianie seniorom dostępu do czytania książek.

Urzędnicy tłumaczą tymczasem, że lokal, w którym funkcjonuje biblioteka, jest w złym stanie technicznym. Ich zdaniem nie jest przystosowany do pełnienia funkcji obiektu użyteczności publicznej, m.in. ze względu na fakt, że nie jest dostępny dla osób niepełnosprawnych. Całkowita powierzchnia lokalu wynosi 49 metrów kwadratowych, co oznacza, że nie można w nim zaoferować czytelnikom żadnych, dodatkowych usług poza wypożyczaniem książek. Placówka, obsługiwana przez jedną osobę, uzyskiwała też w ostatnich latach wynik na poziomie około pół tysiąca czytelników, najsłabszy z filii w całej Gdyni. Urzędnicy radzą seniorom, aby po likwidacji lokalu przy ul. Cylkowskiego 5 korzystali z dobrodziejstw Biblioteki z Pasją, oddalonej o ponad kilometr, mieszczącej się w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym.

Czytaj także: Kilkuset mieszkańców broni biblioteki przy alei Piłsudskiego w Śródmieściu

- Co to za głupoty? - denerwuje się pani Małgorzata. - Biblioteka w PPNT oddalona jest znacznie od osiedla. W jej pobliżu nikt nie mieszka. Ponad kilometr drogi w jedną stronę to jest może blisko dla młodzieniaszków, ale nie dla osób po 70 roku życia, poruszających się o kulach. Przy ul. Cylkowskiego 5 nie ma możliwości oferowania innych usług, niż wypożyczanie książek i to jest argument za likwidacją biblioteki? To dość ciekawe. Przychodząc do biblioteki nie oczekuję niczego innego, jak tylko możliwości wypożyczenia, bądź zwrócenia książki. Rozmawiałam z sąsiadami i wszyscy oni myślą tak samo. Biblioteka jest w złym stanie technicznym? Ja tego nie zauważyłam. Budynek szkoły jest wyremontowany. Jeśli urzędnikom nie odpowiada standard biblioteki, mogą do niej nie przychodzić. Albo zdecydować o kolejnym remoncie. Dla mnie taki standard jest w zupełności wystarczający. Po likwidacji biblioteki na Witominie Leśniczówce, gdzie też były protesty starszych mieszkańców, po zamiarze zaorania tam ogródków działkowych, Gdynia pokazuje tym razem w Redłowie, jak bardzo dba o seniorów. Podejrzewam, że chodzi głównie o zejście z kosztów, likwidację lokalu i etatu. Lepiej widocznie zatrudniać na potęgę nowych pracowników w Laboratorium Innowacji Społecznych, gdzie większość mieszkańców nie wie, czym oni w ogóle się zajmują, niż utrzymać dzielnicową filię biblioteki dla pół tysiąca mieszkańców.

To nie pierwszy, podobny problem w ostatnich latach w Gdyni. Wcześniej likwidowane były filie bibliotek m.in. na Chwarznie, a także zawieszana działalność w Małym Kacku. Także w tych dzielnicach spotkało się to z protestami głównie starszych mieszkańców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto