- Cały czas myślimy nad przeprowadzką muzeum - mówi Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni. - Nikt chyba nie ma żadnych wątpliwości, że te piękne motocykle i zabytkowe auta powinny być lepiej eksponowane. Chcemy w przyszłości do tego doprowadzić, ale na razie jest jeszcze za wcześnie na szczegóły.
Gdyńskie Muzeum Motoryzacji. Unikatowe eksponaty [ZDJĘCIA]
Jerzy Zając dodaje, że ewentualne przenosiny wymagały będą podpisania umowy między miastem, a Witoldem Ciążkowskim, który - razem z synem Karolem - prowadzi dziś muzeum. Placówkę, czynną od poniedziałku do soboty w godz. 9-17, odwiedza rocznie średnio nawet ponad 10 tysięcy osób.
- Wśród nich jest sporo Niemców i przybyszów z Wielkiej Brytanii - mówi Witold Ciążkowski. - Ale mieliśmy już także fanatyków motoryzacji, którzy przylecieli specjalnie z Kanady, czy Stanów Zjednoczonych.
Witold Ciążkowski pozwala też na bezpłatne wizyty w muzeum uczniom z gdyńskich szkół. Kilka lat temu pojawił się natomiast pomysł, aby część eksponatów podczas wakacji przenieść w bardziej prestiżowe miejsce, np. na wystawę plenerową do Parku Rady Europy. Ostatecznie nie zdecydowano się na taki krok m.in. ze względu na fakt, że w pobliżu znajduje się wiele lokali rozrywkowych, więc cenne samochody i motocykle musiałyby być całodobowo chronione, aby nie paść ofiarą nietrzeźwych wandali.
Premiera Forda T z 1926 roku. Gdyńskie Muzeum Motoryzacji ma nowy - stary eksponat
W zbiorach Gdyńskiego Muzeum Motoryzacji znajduje się obecnie aż 130 motocykli i 40 samochodów. Niestety, w zbyt ciasnym budynku przy ul. Żwirowej w Cisowej tylko najciekawsze z nich są eksponowane. Po znalezieniu nowej siedziby dla muzeum to ma się zmienić.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?