Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MŚ 2018. Biało-czerwone rozczarowanie w Moskwie. Przed Polakami bardzo ważny mecz z Kolumbią [zdjęcia]

Paweł Stankiewicz
Polska - Senegal
Polska - Senegal Fot. Bartek Syta
Polska przegrała z Senegalem 1:2 w pierwszym meczu na piłkarskich mistrzostwach świata w Rosji. [wynik meczu, relacja]

Pierwszy mecz na mundialu zawsze jest bardzo ważny. Polacy na poprzednich dwóch mundialach zaczynali od porażek z Koreą Południową 0:2 i Ekwadorem 0:2. Dziś z Senegalem też zaczęliśmy od porażki, a obie bramki dla Senegalu to prezenty naszych piłkarzy. Sytuacja nie jest przegrana, ale na pewno bardzo trudna i nasz zespół czeka mecz o wszystko z Kolumbią w najbliższą niedzielę.

Pierwsza połowa meczu była bardzo słaba. Nie było piłkarskiej jakości. Senegalczycy więcej biegali i byli silniejsi, ale to wszystko. Biało-czerwoni wyglądali na zespół wystraszony i zagubiony w defensywie. Przez to podopieczni trenera Adama Nawałki nie oddali nawet jednego celnego strzału. A Senegal? Jeden strzał okazał się decydujący. Wszystko zaczęło się od przegranego pojedynku przez Łukasza Piszczka, a na strzał z dystansu zdecydował się Idrissa Gueye, a piłka odbiła się od Thiago Cionka i Wojciech Szczęsny był bezradny.

W drugiej połowie Polacy nadal grali słaby mecz i stracili kolejnego kuriozalnego gola. Najpierw fatalnie piłkę zagrał Grzegorz Krychowiak, a potem najpierw Jan Bednarek czekał na piłkę, a Wojciech Szczęsny nie zdążył wybić futbolówki i M'Baye Niang, który wrócił na boisko zza linii bocznej, minął Szczęsnego i strzelił gola. Wcześniej szansę na wyrównanie mieli Polacy, ale bramkarz Senegalu obronił strzał Roberta Lewandowskiego z rzutu wolnego. Kolejnej szansy nie wykorzystał grający bardzo słabo Arkadiusz Milik. Polacy mocniej zaatakowali w końcówce, ale to dało im tylko gola honorowego. Po zagraniu z rzutu wolnego Kamila Grosickiego strzelił go głową Krychowiak. Przed Polakami mecz z Kolumbią i trzeba go wygrać!

- Straciliśmy dwa kuriozalnego gole. Pierwszego po błędzie, a drugiego, kiedy kontuzjowany zawodnik wrócił na boisko. To nie jest jednak usprawiedliwienie, bo zagraliśmy słaby mecz. Kolumbię można jednak pokonać i nie chcemy, aby powtórzyła się sytuacja, że drugi mecz będzie o wszystko, a trzeci o honor - powiedział po meczu Wojciech Szczęsny, bramkarz biało-czerwonych.

Mundial 2018. Mamy bardziej doświadczoną drużynę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto