Jutro, jak można przeczytać w ogłoszeniach o przetargach Portu Wojennego w Gdyni, mija termin składania ofert na „wyokrętowanie baterii akumulatorów okrętowych wraz z oprzyrządowaniem na ORP Sokół”. Wkrótce w Marynarce Wojennej RP zostaną więc już tylko trzy okręty podwodne. Dwa z nich to mające po kilkadziesiąt lat niemieckie Kobbeny (właśnie takim typem jest również ORP Sokół), a trzeci to ORP Orzeł produkcji radzieckiej. Oprócz nich w Gdyni, przy jednym z budynków Akademii Marynarki Wojennej, znajduje się symulator "Jastrząb - Kobben".
Przygotowywany do wycofania Sokół wkrótce podzieli los ORP Kondor, który został wycofany w grudniu 2017 roku. Co istotne, żaden z nich nie został - ani nie zostanie w najbliższym czasie - zastąpiony innym okrętem. Warte miliardy złotych zakupy to cały czas niezrealizowane plany MON. Nie zakończyła się jeszcze analityczno-koncepcyjna. - To na jej podstawie MON zatwierdzi wniosek wskazujący na rekomendowany tryb - tłumaczy gen. bryg. rez. Adam Duda, były szef Inspektoratu Uzbrojenia MON, obecnie ekspert fundacji Stratpoints.
Potem trzeba będzie jeszcze podpisać m.in. porozumienia i umowę dostawy. - Minimalny czas od momentu wejścia w życie umowy dostawy do daty samej dostawy pierwszego okrętu wynosi sześć lat, co wskazuje, że pierwszy okręt podwodny zostanie przekazany nie wcześniej niż pod koniec 2026 roku - dodaje gen. Duda.
***
Zobacz też:
ORP Pułaski wrócił do Gdyni
z arktycznych manewrów TG-18 w rejonie Morza Północnego [ZDJĘCIA, VIDEO]
VIDEO:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?