Aktualizacja godz. 18
- Wszystko wskazuje na to, że do śmierci fok przyczynił się człowiek - mówi kom. Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik gdyńskiej policji. - Zwłoki ssaków przekazaliśmy do Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu w celu dalszych badań. Dochodzenie wszczęto w kierunku uśmiercenia zwierząt, za co grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Policjanci usiłują już ustalić osoby, które mogą być odpowiedzialne za śmierć chronionych ssaków. Badania w Helu, gdzie znajduje się m.in. fokarium, wyjaśnią też, czy foki były żywe, zanim przytroczono im cegłę do szyi, czy też ktoś zrobił sobie głupi żart i przywiązał kamień już martwym zwierzętom wyrzuconym na plażę. Ten drugi wariant jest jednak mało prawdopodobny. Foki nie miały widocznych obrażeń.
Aktualizacja
- W sobotę nasi wolontariusze otrzymali informację o dwóch ciałach fok na Oksywiu w Gdyni. Foki związane były sznurem, a pętle zaciskały się wokół ich szyi i tułowia. Miały również rozcięte brzuchy, a ich ciała obciążone były solidnym kawałkiem cegły. To były młode foki, najprawdopodobniej tegoroczne maluchy - informuje WWF_Polska na twitterze.
Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grożą trzy lata więzienia.
Wkrótce więcej informacji na temat martwych fok znalezionych na plaży w Gdyni Oksywiu.
Zobacz też: Foka na plaży. Jak się zachować?
Uwaga! Tutaj sprzedają „chrzczone" paliwo [lista stacji]
Test MultiSelect - pytania testu psychologicznego do policji
Janusze Projektowania - najgorsze pomysły na mieszkania
Uwaga! Lista najlepszych restauracji na Pomorzu
Najrzadsze imiona żeńskie nadane w 2017 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?