Marcin Horała wygląda jakby się "najarał"? - Tak wiceprezydent Gdyni żartuje z radnego

Na Facebooku rozgorzała dyskusja na temat pomysłu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Gdyni, którzy chcą zmiany metody naliczania stawek za wywóz śmieci. Pod jednym z wpisów pojawił się link do artykułu na stronie Radia Gdańsk. Artykuł zilustrowany był zdjęciem radnego Horały.

Pod wpisem pojawił się komentarz Michała Gucia, wiceprezydenta Gdyni: - Uśmiech wskazuje na to, że ktoś się "najarał" . Opinia nie spodobała się radnemu. Marcin Horała skrytykował wiceprezydenta na swojej stronie i rozesłał screen z komentarzem prasie.

Jakie były pierwsze odczucia radnego po przeczytaniu komentarza?

- Uśmiech, bo nerwowa, nieprzemyślana, reakcja strony przeciwnej pokazuje że nasze postulaty odnośnie opłaty śmieciowej trafiły w sedno - są to postulaty popierane przez mieszkańców, a niewygodne dla urzędników - przyznaje Marcin Horała. - Jeżeli w strona przeciwna ucieka się do szyderstw z fizycznej aparycji, to znaczy że ma duży problem z argumentami merytorycznymi. Do pana prezydenta Gucia nie chowam urazy, pożartował sobie ze mnie, to teraz ja sobie żartuję z niego.

Co na to wiceprezydent? Michał Guć tłumaczy, że jedynie żartował ze zdjęcia.

Zobacz propozycje radnych PiS ws. naliczania opłat za wywóz śmieci

- Pan radny pokazuje, że każda okazja by zaistnieć w mediach jest dobra - uważa Michał Guć. - Mój wpis - jak widać z jego treści - dotyczył zdjęcia a nie meritum sprawy. Był (jak to na FB) szybkim komentarzem do specyficznego zdjęcia pana radnego, którym Radio Gdańsk opatrzyło materiał. Potwierdzam, więc że był to żart. Krótkie odniesienie się do "meritum" nastapiło dwa wpisy dalej - dodaje wiceprezydent.

I rzeczywiście, poniżej możemy przeczytać całą dyskusję dotyczącą projektu. Wiceprezydent stwierdził w niej m.in. "Jak dziś widziałem propozycje, to ciężko było się w nich dopatrzeć matematyki, a tym bardziej rachunku ekonomicznego.