Manewry NATO na Bałtyku. Aktywne trzy dni ćwiczeń [zdjęcia]

W piątek zakończyły się manewry, które wpisują się w proces podnoszenia bezpieczeństwa krajów basenu Morza Bałtyckiego, a także ochrony szlaków wodnych. Wojskowi ćwiczyli różne zadania, w tym nocny załadunek rakiet, działania okrętów na morzu, strzelanie artyleryjskie, manewrowanie w szykach, czy likwidację skażeń.

NATO zwróciło uwagę szczególnie na osłonę szlaków komunikacyjnych oraz osłonę przeciwdywersyjną okrętów. W toku przeprowadzanych operacji pojawiły się również widowiskowe strzelania artyleryjskie.

- Tego typu ćwiczenia to doskonalenie wyszkolenia sił Marynarki Wojennej w działaniach zabezpieczających interesy państwa na morzu. Chodzi głównie o osłonę strategicznego transportu morskiego oraz utrzymanie panowania na morzu w sytuacji kryzysowej, aby nie dopuścić do blokady morskiej państwa. Obecnie, od bezpieczeństwa morskich szlaków komunikacyjnych zależy stabilny, niezagrożony rozwój gospodarki morskiej - poinformowała 3 Flotylla Okrętów.

Natowskie jednostki nie były osamotnione, bowiem w manewrach wziął udział nie tylko ORP Pułaski, ale także fregatarakietowa ORP Gen. T. Kościuszko, okręt rakietowy ORP Grom, korweta zwalczania okrętów podwodnych ORP Kaszub, okręt ratowniczy ORP Maćko i zbiornikowiec ORP Bałtyk.
W ćwiczeniach wzięło udział również lotnictwo morskie, a piloci wykonywali zadania komunikując się z jednostkami pływającymi i testowali manewry ochronne.

Polska w tym roku świętuję 20. rocznicę przystąpienia do struktur Sojuszu Północnoatlantyckiego. Od samego początku nasz kraj systematycznie zwiększał aktywność działań w ramach paktu, który gwarantuje solidarność na wypadek zewnętrznej agresji. Niezwykle ważnym elementem tej strategii jest zapewnienie bezpieczeństwa na wodzie.

Przypomnijmy, że przez święta w Gdyni stacjonowało aż sześć okrętów Paktu Północnoatlantyckiego, które wchodzą w skład Stałego Zespołu Okrętów NATO. W gdyńskim porcie zameldowały się amerykański USS Gravely, brytyjski HMS Westminster i turecki TCG Gokova. Te jednostki były udostępnione do zwiedzania. Z nieco dalszej perspektywy mogliśmy podziwiać hiszpański okręt ESPS Almirante Juan De Borbon i niemiecki FGS Rhön.