Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lotnisko w Gdyni: Władze Gdańska, Gdyni i Sopotu chcą specjalistycznej analizy

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Lotnisko w Gdyni się rozbudowuje
Lotnisko w Gdyni się rozbudowuje Tomasz Bołt
Na wniosek prezydentów Gdańska, Gdyni i Sopotu, sporządzona zostanie wkrótce analiza która wyjaśni, w jaki optymalny sposób mogłyby współpracować dwa trójmiejskie porty lotnicze.

Władze Gdyni, Gdańska i Sopotu spotkały się we wtorek, by omówić sytuację gdyńskiego lotniska.

- Trójmiejskie lotniska nie mogą ze sobą konkurować, muszą być komplementarne - stawia sprawę jasno Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. Dodaje, że widzi duże szanse powodzenia rozpoczętych właśnie negocjacji.

Lotnisko w Gdyni konkurencją dla portu lotniczego w Gdańsku?

- Odniosłem wrażenie, iż udało się przekonać prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka, aby zaakceptował jako jeden z udziałowców wniosek Portu Lotniczego Gdańsk do Komisji Europejskiej, który umożliwi spółce odzyskanie 160 mln zł włożone w budowę nowego terminala pasażerskiego - mówi marszałek województwa. - Ta decyzja z pewnością ułatwi rozmowy.

Optymistą w sprawie zawarcia ewentualnego porozumienia jest także Wojciech Szczurek.

- Już w 2006 r. z udziałem naszych trójmiejskich partnerów, a także m.in. ministra obrony narodowej podpisaliśmy list intencyjny, na mocy którego lotniska w Gdańsku i Gdyni miały ze sobą współpracować - przypomina. - Potem nasze drogi się rozeszły, co stało się nie z winy gdyńskich samorządowców. Ponieważ termin sfinalizowania lotniska na granicy Gdyni i Kosakowa zbliża się wielkimi krokami, był najwyższy czas, aby zasiąść do poważnych rozmów. Moją intencją jest, aby trójmiejskie porty lotnicze zarządzane były w nowoczesny sposób, w ramach węzła lotniskowego.

Lotnisko w Gdyni: Komisja Europejska wszczęła postępowanie ws. powstającego lotniska

Gdynia chciałaby, żeby oba trójmiejskie porty lotnicze miały jeden zarząd. Lotnisko w Gdańsku obsługując rocznie niemal trzy miliony pasażerów zarabia na siebie, i to niemało. Tymczasem jest bardzo prawdopodobne, że do gdyńskiego lotniska od grudnia, kiedy to mają na nim lądować pierwsze samoloty, będzie trzeba dokładać.

- Chcemy być jedną metropolią, ale nie możemy działać na szkodę spółki PL Gdańsk - podkreśla Jacek Karnowski. - Sytuacja jest trudna. Na skutek budowy drugiego lotniska w Trójmieście liczba operacji lotniczych nie wzrośnie. Potencjał obsługiwania pasażerów obu portów lotniczych jest ogromny, zdecydowanie za duży w stosunku do aktualnych potrzeb. Eksperci muszą ocenić, czy współpraca między lotniskami jest ekonomicznie uzasadniona. W innym przypadku my, a szczególnie Gdynia, zaliczyć możemy twarde lądowanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto