Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

”Łączył pokolenia” - odsłonięto tablicę upamiętniającą Franciszka Walickiego. [zdjęcia]

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Ojciec chrzestny polskiego rocka, założyciel Rhythm and Blues – w budynku przy ul. Władysława IV 32 mieszkał 45 lat, pisząc oraz komponując klasyki polskiego rocka.

Po wojnie zamieszkał w Gdyni, 24 marca 1959 roku w gdańskim klubie Rudy Kot swój koncert zagrała grupa Rhythm and Blues, data została powszechnie uznana za początek rock’n’rolla w Polsce. W jej 60 rocznice w Gdyni założycie Fundacji im. Franciszka Walickiego odsłonili pamiątkową tablicę, poświęconą swojemu patronowi. - Do nikogo nie wysyłaliśmy oficjalnego zaproszenia, bardzo nas cieszy, że przybyliście Państwo w takiej liczbie. 24 marca 1959 roku w Rudym Kocie narodziła się ikona muzyki rockowej. Spotykamy się, żeby w symboliczny sposób połączyć Gdynię z Gdańskiem. Franciszek Walicki był postacią niezwykle istotną nie tylko dla całego ruchu muzycznego, ale w ogóle dla kilku pokoleń muzyków i osób, które na niej się wychowywały. Chciałem podziękować panu prezydentowi Wojciechowi Szczurkowi, do którego przyszedłem z tym pomysłem, a on natychmiast się zgodził. Na długo przed tym, zanim powstał pomysł metropolii to Franciszek Walicki scalił Gdynię, Sopot i Gdańsk razem wspólną rockandrollową ideą. Wszystkim się wydawało, że taka posągowa postać jak Franciszek Walicki, którego uważano za nestora muzyki już w latach 60. powinna mieszkać w jakiejś willi - nie, on mieszkał tutaj w Gdyni na 5 piętrze w trzypokojowym mieszkaniu, w którym przewinęło się wielu muzyków wszystkich pokoleń i generacji. To Frankowi udało się połączyć ogień z wodą. - mówił Wojciech Fułek, prezes Fundacji im. Franciszka Walickiego.

Zmarły w 2015 roku muzyk z Trójmiastem związany był przez ponad pół wieku. Od 1950 roku współpracował z “Głosem Wybrzeża” dla którego pisał recenzje muzyczne, czy felietony. Tworzył również teksty piosenek, jest autorem takich hitów jak “Czy mnie jeszcze pamiętasz?”, “Niedziela będzie dla nas” czy “Nie pukaj do mych drzwi”. – Jesteśmy dumni, jako Gdynia, że tak wyjątkowa postać zdecydowała się związać swoje życie z naszym miastem. Jestem głęboko przekonana, że wielki talent Franka oraz połączenie harmonii i otwartości Gdyni spowodowały, że jego muzyka łączy nas wszystkich i buduje naszą tożsamość. - stwierdziła Maja Wagner, pełnomocnik prezydenta ds. Kultury w Gdyni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto