Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: nowa opłata za wywóz śmieci od lipca 2013

Piotr Rąpalski
archiwum Polskapresse
Kraków szykuje się do stworzenia nowego systemu gospodarki odpadami. To gmina stanie się właścicielem śmieci, a nie my. Mieszkańcy będą płacić jednolitą opłatę do kasy miasta zamiast podpisywać umowy z firmami wywożącymi odpady. Te miasto wybierze w przetargach. Mniej mają zapłacić, ci krakusi, którzy będą segregować śmieci. O tym wszystkim będą informować mieszkańców urzędnicy - mailami, listami, ulotkami i z ekranów telewizorów.

Czytaj także: Kraków: śledztwo w sprawie "skóry" wznowione

Wszystkie listy wychodzące z urzędu do mieszkańców mają mieć dodatkowy stempel "Czy wiesz, że od 2013 roku twoje śmieci nie będą już twoje". Podany też będzie numer inforlinii 800 11 22 11, pod którym krakowianie mogą pozyskać wszelkie informacje o zmianie przepisów.

Z kolei do decyzji podatkowych, które dotrą do 200 tys. domów dostarczone zostaną ulotki. W mieście będą działać też trzy punkty konsultacyjne. Inne będą się pojawiać przy okazji imprez miejskich w tym organizowanych przez Krakowskie Biuro Festiwalowe. Jeden z punktów ma być na Błoniach w strefie kibica podczas euro 2012. - Będziemy też w telewizji, na facebooku i w serwisach miejskich - zapowiada Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

- Hasło na stemplach jest mało pedagogiczne. Nie powinniśmy pisać mieszkańcom, że śmieci nie są ich - zauważyła Magdalena Bassara, radna PO. To było jednak na razie tylko jedno zastrzeżenie co do kampanii informacyjnej. Nie będzie listów do każdego mieszkańca, bo gminy na to nie stać w dobie kryzysu.

Kraków ma być podzielony na sektory. W każdy z nich odbędzie się przetarg na firmy wywożące śmieci. Problemem jest rola MPO w systemie. Myśli się, że spółka miejska miałaby nim zarządzać. Już zleciła opracowanie przygotowania możliwego wdrożenia systemu. To ma być gotowe do końca stycznia. - Czy inne firmy nie poczują sie oszukane. A co jak MPO przegra przetargi? - pyta Grzegorz Stawowy, radny PO. Możliwe, że MPO stworzy córkę spółkę, która będzie startować w przetargach. - Prezydent jeszcze nie zdecydował, kto będzie zarzadzał systemem - ucina krótko zastępca prezydenta Tadeusz Trzmiel. - Spółka będzie działać na zasadzie wolnego rynku. Przypominam, że MPO zarządza też lamusowania, wysypisko i innymi zakładami - dodaje.

- Chcemy wygrać i wykorzystamy ponad 100 lat tradycji. Nie ma oczywiście gwarancji, że utrzymamy cały ten rynek - mówi Henryk Kultys, prezes MPO, spółki, która obsługuje 65 proc. rynku śmieciowego w Krakowie.

Inny problem to jak rozdzielić tych którzy segregują od tych, którzy nie segregują. - Moim zdaniem przywiązujemy zbyt duża wagę do tego, aby dokładnie wyliczyć kto ile wysegregował - mówi Kultys. - Może jednak jak okaże się, że ktoś nagminnie nie sortuje, może ta opłata będzie większa - dodaje prezes. To łatwe do zrobienia w domkach jednorodzinnych. W spółdzielniach mieszkaniowych będzie tak jak dziś - kilku niesegregujących zmarnuje pracę reszty i cały blok zapłaci więcej. Chyba, że władze spółdzielni zmuszą opornych do ekologii.

Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto