W Pucharze Polski podopieczne trenera Javiera Forta Puente doskoczyły finału, ale obrona trofeum była poza ich zasięgiem, bo na drodze stanęły koszykarki Wisły Can-Pack Kraków. W Eurolidze biało-żółto-niebieskie długo były w grze o wyjście z grupy, ale drogę zatorowały sobie same, przegrywając mecze z najsłabszymi drużynami w grupie. Wreszcie w Ford Germaz Ekstraklasie pukały do bram finałowej serii, lecz w decydującym starciu z CCC Polkowice uległy na własne życzenie. Innymi słowy, na wszystkich trzech frontach sukcesu był blisko, niemal na wyciągnięcie ręki.
Noculak kandydatem na trenera Lotosu Gdynia
- Generalnie poprawiliśmy się i to zdecydowanie w Eurolidze, bo przecież rok wcześniej mieliśmy na koncie tylko jedno zwycięstwo, a tym razem udało nam sie uzbierać trzy w trudnej grupie. W lidze natomiast zabrakło nam niewiele, by zdobyć srebrne medale, bo przecież niespełna dwie minuty przed końcem prowadziliśmy z CCC Polkowice - podsumowuje sezon Mieczysław Krawczyk, prezes klubu.
- Nie ma straconych sezonów. Gdybyśmy weszli do finału teraz byłaby zupełnie inna dyskusja, a o zwycięstwie koszykarek z Polkowic zdecydowała właściwie jedna akcja. Niedosyt jednak pozostał, bo nie udało nam się wywalczyć medalu - dodał prezes Krawczyk.
Wąska kadra dała się we znaki
- Szczupłość kadry, która wynikała przede wszystkim z mniejszego budżetu niż w poprzednich latach, również miała wielkie przełożenie na nasze wyniki w minionym sezonie - przyznał prezes gdyńskiego klubu.
Rozczarowania: Javier Fort oraz Jolene Anderson
Javier Fort Puente często dawał się ponieść emocjom, wdawał się w ostre dyskusje z sędziami, na czym później cierpiała drużyna. Hiszpan nie potrafił zapanować nie tylko nad sobą, ale i nad gorącymi głowami koszykarek. Natomiast Amerykanka przychodziła do Polski, jako zdecydowanie najlepszy strzelec ligi tureckiej. Ogromnych umiejętności nad Wisłą jednak nie potwierdziła.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?