Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykówka kobiet: Gdyńskie koszykarki po sezonie. Lotos Gdynia nie zrealizował żadnego celu

Patryk Kurkowski
Tomasz Bołt
Gdyńska drużyna nie umiała zachować zimnej krwi w kulminacyjnym momencie, dlatego na wszystkich trzech frontach nie zrealizowała celu. Ogółem w sezonie 2011/12 nasza ekipa triumfowała w 29 z 54 meczach. O ocenę sezonu poprosiliśmy Mieczysława Krawczyka, prezesa Lotosu Gdynia.

W Pucharze Polski podopieczne trenera Javiera Forta Puente doskoczyły finału, ale obrona trofeum była poza ich zasięgiem, bo na drodze stanęły koszykarki Wisły Can-Pack Kraków. W Eurolidze biało-żółto-niebieskie długo były w grze o wyjście z grupy, ale drogę zatorowały sobie same, przegrywając mecze z najsłabszymi drużynami w grupie. Wreszcie w Ford Germaz Ekstraklasie pukały do bram finałowej serii, lecz w decydującym starciu z CCC Polkowice uległy na własne życzenie. Innymi słowy, na wszystkich trzech frontach sukcesu był blisko, niemal na wyciągnięcie ręki.

Noculak kandydatem na trenera Lotosu Gdynia

- Generalnie poprawiliśmy się i to zdecydowanie w Eurolidze, bo przecież rok wcześniej mieliśmy na koncie tylko jedno zwycięstwo, a tym razem udało nam sie uzbierać trzy w trudnej grupie. W lidze natomiast zabrakło nam niewiele, by zdobyć srebrne medale, bo przecież niespełna dwie minuty przed końcem prowadziliśmy z CCC Polkowice - podsumowuje sezon Mieczysław Krawczyk, prezes klubu.

- Nie ma straconych sezonów. Gdybyśmy weszli do finału teraz byłaby zupełnie inna dyskusja, a o zwycięstwie koszykarek z Polkowic zdecydowała właściwie jedna akcja. Niedosyt jednak pozostał, bo nie udało nam się wywalczyć medalu - dodał prezes Krawczyk.

Lotos poza podium

Wąska kadra dała się we znaki

- Szczupłość kadry, która wynikała przede wszystkim z mniejszego budżetu niż w poprzednich latach, również miała wielkie przełożenie na nasze wyniki w minionym sezonie - przyznał prezes gdyńskiego klubu.

Rozczarowania: Javier Fort oraz Jolene Anderson

Javier Fort Puente często dawał się ponieść emocjom, wdawał się w ostre dyskusje z sędziami, na czym później cierpiała drużyna. Hiszpan nie potrafił zapanować nie tylko nad sobą, ale i nad gorącymi głowami koszykarek. Natomiast Amerykanka przychodziła do Polski, jako zdecydowanie najlepszy strzelec ligi tureckiej. Ogromnych umiejętności nad Wisłą jednak nie potwierdziła.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto