Do wypadku, który odbił się głośnym echem w całym mieście, doszło w w niedzielę wieczorem. Mężczyzna na oczach wielu osób zaliczył upadek, skacząc na bungee. W internecie pojawiły się też wkrótce filmy, obrazujące to szokujące zdarzenie.
Nieoficjalnie wiadomo, że ofiara wypadku doznała wielu obrażeń, tzw wielonarządowych. Z pewnością doszłoby do jeszcze większej tragedii, gdyby nie skokochron.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że trakcie skoku, w końcowej fazie lotu odpiął się lub wysunął mechanizm mocujący linę. Uczestnik zdarzenia spadł na dmuchaną poduszkę zabezpieczającą - relacjonuje kom. Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik gdyńskiej policji.
Stan mężczyzny określa się jako średnio-ciężki, ale nie zagrażający życiu.
- Z naszych ustaleń wynika, że nie zawiodły żadne urządzenia alpinistyczne takie jak: karabinki, ekspresy, czy uprzęże - mówi Krzysztof Mazur, instruktor bungeeclub, na terenie którego doszło do wypadku. - Stosujemy sprzęt najwyższej jakości. Wszystko było prawidłowo zamocowane. Żadna uprzęż nie urwała się. Zawiodła część główna, czyli lina.
Zobacz film: Wypadek podczas skoku na bungee w Gdyni w Parku Rady Europy. Nagranie szokującego zdarzenia
Mężczyzna w momencie wypadku był pod wpływem alkoholu. Policja prowadzi dochodzenie w kierunku narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?