W sprawie tej u władz miasta i w Zarządzie Dróg i Zieleni interweniowała już w imieniu mieszkańców Rada Dzielnicy Pogórze, a także lokalni radni Gdyni. ZDiZ w ślad za tym obiecuje, iż wkrótce uschnięte drzewa zostaną wycięte.
- To nie do pomyślenia, iż ta sprawa trwa tak długo - mówi Rozalia Buczka, mieszkanka Pogórza. - Te drzewa zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego, a także pieszym. Są w opłakanym wręcz stanie, uschnięte konary w każdej chwili mogą spaść na chodnik lub na ruchliwą ulicę, uszkadzając przejeżdżające samochody.
Tymczasem pogoda pogarsza się z dnia na dzień, wiatr jest coraz silniejszy, więc wzrasta prawdopodobieństwo wypadku. Nie wiem, na co czekają urzędnicy, bowiem obiecywali, iż uschnięte rośliny, zagrażające naszemu bezpieczeństwu, wycięte zostaną już w czerwcu. Minęły od tego terminu prawie cztery miesiące, a deklaracje przedstawicieli ZDiZ nie zostały wprowadzone w życie.
Mieszkańcy zastanawiają się, kto poniesie odpowiedzialność w sytuacji, gdyby przy ul. płk. Dąbka zdarzył się wypadek.
Czytaj też: Wycinka drzew przy ul. Parkowej na Małym Kacku
- Jeśli konar drzewa spadnie jakiemuś dziecku na głowę i stanie się mu krzywda, może wtedy urzędnicy pójdą po rozum do głowy - mówi Rozalia Buczka. - Jednak będzie już na to za późno. Mam jednak nadzieję, że żadne drzewo ostatecznie się nie przewróci i urzędnicy zdążą na czas zlecić ich usunięcie.
W sprawie uschniętych, do dziś niewyciętych drzew, interweniowała u wiceprezydenta miasta Bogusława Stasiaka, nadzorującego pracę ZDiZ, radna Gdyni Mirosława Król. Stasiak poinformował, iż część roślin została usunięta już w kwietniu. Nie rozwiązało to jednak do końca problemu.
- W wyniku przeprowadzonych wiosennych przeglądów drzewostanu, w maju i czerwcu, stwierdzono pojawienie się kolejnych 15 sztuk suchych drzew przy ulicy płk. Dąbka - informuje Bogusław Stasiak. - Aktualnie trwa postępowanie w sprawie wydania decyzji, po jej otrzymaniu drzewa zostaną niezwłocznie usunięte.
Jednak zdaniem Mirosławy Król, urzędnicy zdecydowali się w kwietniu wyciąć nie te rośliny, o których usunięcie wnioskowali mieszkańcy i Rada Dzielnicy Pogórze.
- Mieszkańcy oprowadzili mnie po osiedlu i pokazali uschnięte rośliny, które nie zostały wycięte - mówi Mirosława Król.
Jak się dowiedzieliśmy w ZDiZ, kolejne suche drzewa zostały już oznakowane jako przeznaczone do wycięcia i niebawem ostatecznie pójdą pod topór. Niewykluczone jednak, iż wkrótce trzeba będzie zdecydować o następnych wycinkach.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?