Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia. Rowerzyści nie chcą ścieżki zaprojektowanej przez władze miasta

Ksenia Pisera
Na otwarciu ofert przetargu, poza potencjalnymi wykonawcami, był Łukasz Bosowski.
Na otwarciu ofert przetargu, poza potencjalnymi wykonawcami, był Łukasz Bosowski. fot. ksenia pisera
Największą inwestycję rowerowej infrastruktury ostatnich lat miejscy urzędnicy rozpisali na trzy zadania, których realizacja powinna zacząć się jeszcze w tym roku. Jednemu z nich, budowie rowerowej estakady, która ma powstać między ul. Unruga a ul. Kontenerową, sprzeciwiają się sami zainteresowani - rowerzyści. Miejscy urzędnicy twierdzą, że na zgłaszanie sprzeciwów już czas minął.

Według projektu, wzdłuż Estakady Kwiatkowskiego powstanie nowa droga rowerowa od ul. Unruga do ul. Wiśniewskiego. Jej większa część będzie biegła przy istniejącej już jezdni. Na odcinku między ul. Unruga a ul. Kontenerową ma z kolei powstać niezależna konstrukcja, czyli rowerowa estakada o długości 304 metrów.

Ścieżki rowerowe w Gdyni są, ale brakuje oznaczeń

Stowarzyszenie Rowerowa Gdynia złożyło wniosek do Urzędu Miasta o unieważnienie przetargu na roboty budowlane i nadzór inwestorski odnoszący się do rowerowej estakady. Mimo to wczoraj otwarto oferty przetargu na realizację wszystkich trzech zadań. Propozycje wykonawców wahają się między 14 mln 314 tys. a 19 mln 87 tys. Część środków, jakie miasto przeznaczy na inwestycję, pochodzi z funduszy Unii Europejskiej.

- Proponowane przez urzędników rozwiązanie to największe finansowo i najbardziej nierozsądne przedsięwzięcie rowerowe w historii Gdyni - mówi Łukasz Bosowski ze Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia. - W sierpniu wysłaliśmy do kolegium prezydenckiego i wszystkich radnych analizę techniczną z proponowanymi alternatywnymi trasami dla przebiegu największej arterii rowerowej w Gdyni. Nie otrzymaliśmy żadnego merytorycznego argumentu w tej sprawie.

Według analiz rowerzystów lepszym rozwiązaniem byłoby -zamiast budowania nowej konstrukcji - otwarcie dla rowerzystów istniejących ciągów pieszych Estakady Kwiatkowskiego.
- Chodniki na estakadzie są na tyle szerokie, że można byłoby poprowadzić tam ścieżki rowerowe - mówi Bosowski. - Pieszych tam praktycznie nie ma, co jeszcze bardziej przemawia za wprowadzeniem takiego rozwiązania.

Rolkarze groźni dla rowerzystów?

Urzędnicy przyznają, że nie rozważali propozycji rowerzystów.
- Nie poddawaliśmy analizie zmian, które proponuje stowarzyszenie - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Mogą sądzić, że ich propozycja jest lepsza, ale żeby miała praktyczne znaczenie, powinna być wniesiona już rok temu. W momencie, gdy mamy zawartą umowę o dofinansowanie z Unii Europejskiej, otwarty przetarg i terminy, których musimy dotrzymać, jest już za późno.

Urzędnicy tłumaczą, że projekt jest dopracowany i będzie odpowiadał na zapotrzebowanie rowerzystów z północnej części miasta.
- Trudno porównywać gotowy i przygotowywany przez wiele lat projekt z wstępnymi koncepcjami - mówi Marcin Wołek, pełnomocnik prezydenta ds. komunikacji rowerowej. - Estakada i droga rowerowa zostały zaprojektowane zgodnie ze wszystkimi normami, a jest to, z punktu widzenia wymaganych uzgodnień, niezwykle trudny teren. Przerwanie projektu w tym momencie oznacza ryzyko utraty unijnej dotacji. Te środki powinny być wykorzystane, projekt jest elementem budowy podstawowego układu dróg rowerowych w Gdyni.

Rowerzyści twierdzą, że od rowerowej estakady ważniejsza jest budowa kładki rowerowej nad torowiskiem niedaleko Estakady Kwiatkowskiego, tak by z ulicy Janka Wiśniewskiego można było dostać się na ul. Hutniczą bez wchodzenia na jego teren. W propozycjach wysłanych do urzędników stowarzyszenie zamieściło trzy warianty budowy kładki, która rozwiązałaby ten problem. Dwie koncepcje zakładają budowę wjazdów na ślepe chodniki wzdłuż Estakady Kwiatkowskiego, kolejno z jednej bądź z dwóch stron. Trzeci wariant zakłada wybudowanie kładki rowerowej nad torami, częściowo wykorzystując dziką ścieżkę pomiędzy ul. Hutniczą a ul. Janka Wiśniewskiego.

- To, że obecny projekt ścieżki rowerowej nie sięga nad torowisko nie znaczy, że w tym miejscu zakończy się dla miasta temat infrastruktury rowerowej - komentuje Stępa. - Temat dopiero zaczynamy, a w przyszłości będziemy też szukać rozwiązania również i dla tego przejazdu.

Mają wpływ
Zastrzeżenia rowerzystów już wpływały na miejskie inwestycje
Przebudowa skrzyżowania ulic Dworcowej, 10 Lutego i Podjazd miała rozpocząć się wiosną tego roku. Rowerzyści wnieśli wniosek m.in. o budowę kładki pieszo-jezdnej, łączącej tereny przy dworcu z Parkiem im. 17 Grudnia. Wniesienie zastrzeżeń, a co za tym idzie przesunięcie inwestycji, według rowerzystów, było szansą, by zabezpieczyć ich interesy. Rozpoczęcie przebudowy bez tych poprawek zablokowałoby zmiany na lata.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdynia prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto