Wszystko rozpocznie się 30 kwietnia 2011 roku o godz. 10. Na słynnym już podwórku przy Placu Grunwaldzkim 16, gdzie mieszkańcy sami jakiś czas temu sami postanowili posprzątać i uporządkować teren wokół kamienicy. Teraz przyszedł czas na sadzenie roślin zakupionych zgodnie z wytycznymi Biura Ogrodnika Miasta.
- Chcemy pokazać innym mieszkańcom, że można i warto ponieść pewne koszty, by samodzielnie zadbać o własne podwórko. Przekonywanie ludzi to trudna rzecz, zwłaszcza, że wiele podwórek w śródmieściu jest terenem otwartym, gdzie wandale mogą przyjść i zniszczyć efekty naszej pracy. To jeden z argumentów, którym często posługują się mieszkańcy, ale wierzymy, że uda się systematycznie przekonywać mieszkańców - deklarują Magda i Piotr Jaconiowie współorganizatorzy i pomysłodawcy akcji, która nie mogłaby się odbyć bez udział Miejskiego Ogrodnika.
Spacer po śródmieściu miasta z aparatem fotograficznym nie napawa optymizmem. O ile, na pierwszy rzut oka nieczystości nie widać, to w bocznych ulicach centrum podwórka wyglądają często jak składowiska śmieci.
Pierwsza wyprzedaż podwórkowa zakończona sukcesem
- Na tej ulicy można znaleźć naprawdę sporo śmieci i nieczystości. Niby jest zielono, ale słabo z nią, ponieważ albo samochody albo śmieci albo psie odchody ją zabierają. Teraz, po wystawkach jest już lepiej, ale wcześniej bywało naprawdę tragicznie - mówi jeden z napotkanych mieszkańców ul. Abrahama.
Potwierdza to Maura Zaworska-Błaszkiewicz, ogrodnik miasta.
- Choć zieleń w Śródmieściu istnieje "na papierze" często podwórka to zaniedbane zaplecze kamienic, gdzie występuje ona w formie szczątkowej.W rzeczywistości to miejsce prowizorycznych parkingów i śmietników. Podczas sobotniej akcji będę przekonywała mieszkańców, że warto zainwestować w poprawę tego stanu - deklaruje Zaworska-Błaszkiewicz.
Czy na Oksywiu powstanie przystań
Dodatkowo będzie można otrzymać materiał informacyjne na temat roślin możliwych do zastosowania na podwórkach, wyboru odpowiednich gatunków oraz ich pielęgnacji i orientacyjnych cen sadzonek. Dla najbardziej zainteresowanych mieszkańców przygotowano niespodziankę.
- Ci, którzy przedłożą pisemną deklarację realizacji zmian na podwórku i mapkę stanu istniejącego nasze biuro przygotuje trzy projekty, wraz z kosztem wykonania i będzie monitorować zmiany zachodzące w danym miejscu. Chętni otrzymają też sadzonki pnączy i krzewów ozdobnych, które już po dwóch latach mogą przynieść zielone podwórko. Dla podwórek, które przejdą największą metamorfozę przewidziano nagrody pieniężne oraz promocję w internecie - zaznacza Zaworska-Błaszkiewicz.
Czy akcja będzie miała odzew wśród mieszkańców?
- Pamiętajmy, że to w większości prywatne, spółdzielcze tereny. Miasto nie musi tam nic robić. Może dlatego warto zacząć działać samemu. Poza tym trzeba pokazywać również te brudne podwórka ze śmieciami, by potem ukazać ich przemianę. Chodzi o to, żeby ludzie przestali być znieczuleni na brzydotę - zaznacza Piotr Jacoń.
Czy w waszej okolicy są jakieś brudne, zaśmiecone i zaniedbane podwórka o których nikt nie pamięta? Piszcie na adres [email protected]
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?