Mimo próśb kierowców z komunalnych spółek przewozowych, pojazdów nie wyposażono w skoordynowane z Tristarem zegary wyświetlające co do sekundy aktualny czas. Na urządzeniach pojawia się tylko godzina z minutami.
Tymczasem prowadzący pojazdy karani są odebraniem części premii za nawet 30-sekundowy szybszy odjazd z przystanku niż przewiduje to rozkład jazdy. Tristar, choć nie został jeszcze ukończony i odebrany, już gromadzi precyzyjne dane na ten temat, a dostęp do nich mają kontrolerzy z Zarządu Komunikacji Miejskiej nadzorujący pracę kierowców. Nic więc dziwnego, że na tych ostatnich padł blady strach.
- Od kiedy zaczął działać Tristar, liczba kar wzrosła skokowo - mówi jeden z kierowców. - Jak mamy się przed tym bronić? Kiedy na urządzeniu Tristara wyświetla mi się minuta do odjazdu, a zbliżam się do przystanku, nie mogę przecież patrzeć na zegarek na ręku i liczyć sekund. Muszę normalnie prowadzić pojazd i dbać o bezpieczeństwo pasażerów. Stojąc na przystanku, często sprzedaję karnety albo oceniam sytuację w środku pojazdu, by nie przyciąć nikogo drzwiami. Precyzyjny zegar systemu Tristar bardzo by mi się przydał!
Interweniują już w tej sprawie także przedstawiciele związków zawodowych komunalnych spółek przewozowych.
Czytaj też: Tristar w Gdyni. Na tablicach nie są widoczne nowe autobusy
Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM, mówi, iż nakładanie kar za przyspieszone odjazdy jest konieczne i wymaga tego interes pasażerów. Dodaje też, iż pracownicy ZKM obserwują zachowania prowadzących pojazdy m.in. w systemie Tristar i na monitoringu. Na podstawie takich danych nie nakładają jednak automatycznie kar za przyspieszone odjazdy, tylko wysyłają kontrolera, aby osobiście przyjrzał się ich pracy.
Po odebraniu Tristara, co stać ma się w maju, może się to jednak zmienić i kłopoty kierowców będą jeszcze większe.
- Chcieliśmy zamontowania precyzyjnych zegarów Tristara w pojazdach - mówi Gromadzki. - Niestety, nasza prośba nie została uwzględniona.
Jak ustaliliśmy, wykonawca systemu - mimo wniosków ze strony kierowców i ZKM - odmówił zamontowania sekundowych zegarów w autobusach i trolejbusach, bowiem obowiązku takiego nie nałożono na niego w specyfikacji przetargowej, sporządzonej przez urzędników miejskich.
Jacek Oskarbski, kierownik działu inżynierii transportu w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdyni, nadzorujący z ramienia miasta wdrażanie Tristara, obiecał, iż wyjaśni sytuację i wkrótce przedstawi dodatkowe informacje.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?