18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Uczniowie SP 42 spotkali się z Dariuszem Michalczewskim. Tiger mówił o tolerancji i szacunku

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Spotkanie Dariusza Michalczewskiego z uczniami Szkoły Podstawowej nr 42 w Gdyni
Spotkanie Dariusza Michalczewskiego z uczniami Szkoły Podstawowej nr 42 w Gdyni Tomasz Bołt
Były zawodowy mistrz świata w boksie, Dariusz Michalczewski, odwiedził w poniedziałek przed południem uczniów Szkoły Podstawowej nr 42 w gdyńskiej dzielnicy Karwiny. Tiger przez ponad godzinę rozmawiał z dziećmi, starając się wpoić im takie wartości, jak szacunek dla rówieśników, tolerancja, pracowitość.

W spotkaniu wzięły udział także osoby na wózkach inwalidzkich. Michalczewski przekonywał uczniów, że są to dzieci, które bezwzględnie należy akceptować i im pomagać.

- Każda osoba, także niepełnosprawna, ma w sobie jakiś talent, coś wyjątkowego - mówił były bokser. - Trzeba to tylko odnaleźć i być zainteresowanym, aby cechę tą rozwijać. Jeden pięknie śpiewa, inny lubi majsterkować lub nadaje się do trenowania sportu. Warto więc pracować nad sobą.

Czytaj również: Dariusz Michalczewski chce stworzyć w Słupsku Centrum Przygotowań Olimpijskich

Dariusz Michalczewski, który na spotkanie z dziećmi przyniósł m.in. bokserskie rękawice i replikę zdobytych przez siebie pasów mistrza świata, odpowiadał też na mnóstwo pytań, zdradzając kulisy swojej kariery sportowej. Późniejszy mistrz rozpoczynał ją w gdańskim klubie Stoczniowiec.

- Kiedy miałem, 12-13 lat, czyli byłem niewiele starszy od was, niemal codziennie biegałem na trening z Przymorza do Stoczni, po zajęciach także biegiem wracałem do domu - mówi Michalczewski. - Nie byłem wcale bardziej utalentowany od kolegów z ringu, rówieśników, ale do wszystkiego doszedłem ciężką pracą. Zachęcam was, abyście i wy jej nie unikali. W szczytowym momencie kariery, przygotowując się do walk o mistrzostwo świata, trenowałem po dziesięć razy w tygodniu, średnio po 5 godzin dziennie. Boks nauczył mnie także, że nie wolno bić słabszych, z nikogo się naśmiewać.

Tiger zdradził, że kiedy w szkole wdał się w awanturę z rówieśnikami, a wychowawczyni poskarżyła się trenerowi, ten następnego dnia za karę wyrzucił go z treningu.

- Wy także pamiętajcie: przemoc nie jest dobrym sposobem na rozwiązywanie jakichkolwiek problemów - mówił Michalczewski.

Czytaj także: Dariusz Michalczewski wróci na ring? Stoczy walkę z Graciano Rocchigianim?

Po spotkaniu dzieci ustawiły się w długiej kolejce, aby wziąć od Michalczewskiego autograf.

- Pan Darek uświadomił nam, że każdy człowiek, także ten na wózku inwalidzkim, tak samo czuje, śmieje się, płacze - podsumowała rozmowę z mistrzem jedna z uczennic SP 42.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto