Ze strony opozycji posypały się jednak gromy, padły mocne słowa. - Oderwany od rzeczywistości - skomentował projekt radny Tadeusz Szemiot (Platforma Obywatelska). - Spowoduje podwyżki o nawet 80 proc. Uderzy bardzo dotkliwie w najbiedniejszych gdynian, co najgorsze, w niezawiniony przez nich sposób.
Nie zgodził się z tym Bartosz Bartoszewicz (Samorządność). - Zaproponowane rozwiązania są sprawiedliwe – powiedział radny.
Według przegłosowanego ostatecznie w środę przez Samorządność projektu, za wywóz nieczystości z mieszkania poniżej 40 m kw. uiszczać trzeba będzie miesięcznie 19 zł, z lokali powyżej 40 m kw. 32 zł, z kolei z domów większych, niż 80 m kw., 39 zł. Są to stawki, które płacić będą mieszkańcy, segregujący odpady.
W innym wypadku opłaty będą wyższe o ok. 33 proc., wyniosą dokładnie 28, 48 i 58 zł. Radni opozycji od początku protestowali przeciwko takiemu modelowi, twierdząc, że opłaty powinny być uzależnione od liczby mieszkańców. - Nie może być tak, że starsza osoba, mieszkająca w lokalu powyżej 80 m kw. samotnie, bowiem zmarł małżonek, a dorosłe dzieci się wyprowadziły, płaciła będzie tyle samo, co pięcioosobowa rodzina – mówili opozycyjni radni.
Czytaj także: Ryczałt i ustawa śmieciowa budzą olbrzymie kontrowersje w Gdyni. Będą problemy?
Marcin Horała (Prawo i Sprawiedliwość), już na początku sesji wnioskował o zdjęcie z porządku obrad projektu, dotyczącego opłat za wywóz śmieci. - Tak ważny społecznie dokument jest niedopracowany, nie odbyły się nad nim porządne konsultacje – mówił Horała. - Rady dzielnic rozmawiały o projekcie przedwczoraj. Niektóre komisje rady miasta jeszcze na godzinę prze sesją. To niepoważne.
- Nieprawdą jest, że nie odbyły się konsultacje – kontrował wiceprezydent Gdyni Michał Guć.
Nie zgodził się też na zdjęcie z porządku obrad projektów uchwał. To dlatego, że wojewoda pomorski zagroził gminom, iż w przypadku nie podjęcia przez nie decyzji wprowadzi stosowne zarządzenia w trybie nadzorczym i ukarze samorządy, ustalając stawkę za wywóz śmieci na poziomie 1 zł od mieszkańca. Gdyby tak się stało, Gdynia musiałaby do interesu dopłacać krocie.
Michał Guć dodał, że żaden system opłat, możliwy do wprowadzenia w gminach, nie jest sprawiedliwy. - Aby tak było, należałoby zamontować wagi i ważyć produkowane śmieci – mówił Guć. - To jednak rozwiązanie bardzo trudne technicznie, którego ustawodawca w ogóle nie przewidział.
Wiceprezydent Gdyni tłumaczył też, że system osobowy prowadziłby do licznych nadużyć. Urzędnicy nie mieliby bowiem narzędzi, aby sprawdzić, czy wpisana w deklaracjach liczba mieszkańców, na podstawie której naliczane byłyby opłaty, jest prawdziwa. Zdaniem wiceprezydenta Gucia nawet małżeństwo mogłoby zadeklarować tylko jedną osobę, a kiedy pojawiłaby się kontrola, mąż mógłby stwierdzić, iż rozstał się niedawno z żoną. W przypadku lokali, wynajmowanych przez osoby nie zameldowane, np. przez kilku studentów, komplikacje tylko by rosły. - Wystarczy, iż 10 proc. gdynian nie przyznałoby się, że mieszka w gminie, a rocznie samorząd dokładać musiałby do systemu 3 mln zł - mówił Guć. - Pieniądze te byłyby nie do odzyskania. Musielibyśmy zdejmować je z inwestycji, np. rewitalizacji okolic ul. Opata Hackiego.
Czytaj też: Stanowisko gdyńskich radnych PiS w sprawie naliczania opłat za wywóz śmieci. Mają nowy pomysł [LIST]
Argumenty te wywołały jednak wśród radnych opozycji tylko zdumienie. - Wiele innych samorządów przyjęło opłatę osobową. Czy oznacza to, że urzędnicy w Gdyni są mniej sprawni, niż w Rumi, czy Wejherowie i nie poradziliby sobie z precyzyjnym policzeniem mieszkańców? - pytał Marcin Horała.
Łukasz Cichowski (PO) poinformował ponadto iż sprawdził, jaki system opłat za wywóz śmieci wprowadzili dotychczas samorządowcy z 66 dużych, polskich miast na prawach powiatu. - W 47 z nich opłaty naliczane będą od liczby mieszkańców – stwierdził Cichowski. - Oznacza to, że samorządowcy z innych miast nie boją się takiego systemu i nie widzą takich jego wielkich rzekomo wad, jakie wskazywane są w Gdyni.
Cichowski poinformował też, że mieszkańcy innych miast będą jego zdaniem płacić od lipca za wywóz śmieci mniej, niż gdynianie. - Stawka od osoby wynosi średnio niecałe 12 zł miesięcznie – mówił Cichowski.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?