Ratownicy Poszukiwawczego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gdyni zbierają na remont siedziby

Każdego roku w Polsce ginie bez śladu ponad 15 tys. osób. Aby przeciwdziałać temu zjawisku w Gdyni powstała unikatowa grupa - Poszukiwawcze Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. W ciągu 12 lat działalności ratownikom POPR udało się odnaleźć wiele osób. Wspomagają najczęściej Państwową Straż Pożarną, Straż Graniczną oraz policję.

Czytaj również: Kilkanastu ratowników i policjantów szukało zaginionego chłopca

Baza POPR mieści się w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 4 w Gdyni. Ratownicy mają do dyspozycji miejsce w garażu i dwa pomieszczenia 3 m kw. na 1,5 m kw.

- Postanowiliśmy znaleźć nowe miejsce na siedzibę, gdzie we właściwy sposób będzie można przechowywać sprzęt ratowniczy oraz prowadzić specjalistyczne szkolenia. I znaleźliśmy! uff! - mówią ratownicy. - Możliwe jest tam utworzenie garażu, magazynu, sali wykładowej, biura, szatni oraz łazienki.

Władze miasta wsparły ratowników, deklarując, że będą pokrywać koszty czynszu wynajmowanego pomieszczenia. - Pozostały nam wysokie koszty remontu, niestety ponad nasze siły - mówią ratownicy POPR. - Dyżurka ratownicza musi być wykonana jak należy, dlatego postanowiliśmy tym razem sami poprosić o pomoc. Potrzebujemy ok. 5 tys. zł na postawienie ścianek działowych, wyburzenie jednej już stojącej i wykonanie wzmocnień, przywrócenie świetności sufitowi i ścianom, wykonanie posadzek i podłóg, wymianę okien, drzwi oraz instalacji elektrycznej.

Prace ratownicy wykonują własnymi siłami. Do końca stycznia planują skończyć większość prac adaptacyjnych - jeżeli otrzymają wsparcie.

- Pomóżcie - potrzebujemy was! - apelują ratownicy i dodają: - Dzięki nowej siedzibie zawsze będziemy mieć niezbędny sprzęt dostępny w jednym miejscu, czas jaki jest potrzebny do wyjazdu znacznie się skróci i co za tym idzie szanse na uratowanie życia zaginionej osoby znacznie wzrosną.

Źródło: polakpotrafi.pl