Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekonomiści ocenili potencjał piłkarskich zespołów. Według nich Lechia jest 6, a Arka 15

Rafał Rusiecki
Tomasz Bołt
Już po raz trzeci międzynarodowa firma Ernst & Young oceniła potencjał biznesowy zespołów za poprzedni sezon. W rankingu "Ekstraklasa Piłkarskiego Biznesu" znalazło się 16 drużyn ekstraklasy plus dwaj beniaminkowie. W gronie tym są także Lechia Gdańsk i Arka Gdynia.

Jaki jest sposób na zapełnienie nowych, rosnących w Polsce jak grzyby po deszczu, stadionów? Recepta jest niezwykle prosta.

- Trzeba grać atrakcyjny futbol i zaszczepiać wśród młodych pokoleń kibiców miłość do piłki nożnej - wyjaśnia sir David Richard, prezes FA Premier League i szef Europejskiego Stowarzyszenia Piłkarskich Lig Zawodowych.

Polecamy szczególnie:**Sensacja w Pucharze Polski. Lechia wyeliminowana przez III-ligowca (zdjęcia i film)**

A dlaczego w polskiej ekstraklasie gra coraz mniej Polaków?

- Dzisiaj płacimy w ten sposób za to, że nie było 10 lat temu nikogo, kto na poważnie myślał o pracy z młodzieżą - wyjaśnia Krzysztof Sachs z Ernst & Young.

To właśnie ta międzynarodowa firma świadcząca usługi m.in. z doradztwa finansowego wzięła po raz trzeci pod lupę 18 polskich klubów (16 ubiegłorocznych drużyn z ekstraklasy plus 2 ekipy, które awansowały z I ligi). W zestawieniu tym nie zabrakło oczywiście Lechii Gdańsk i Arki Gdynia. Biało-zieloni zajęli 6. miejsce, a żółto-niebiescy 15.

Czytaj także:**Arka w Pucharze Polski zagra z Olimpią Elbląg**

W rankingu "Ekstraklasa Piłkarskiego Biznesu" po raz trzeci z rzędu zwyciężył Lech Poznań. Z raportu Ernst & Young wynika, że polską ekstraklasę czeka coraz lepsza przyszłość, dzięki modernizacji stadionów i coraz wyższemu poziomowi sportowemu. Już wkrótce przychody niektórych klubów odnoszących największe sukcesy mogą przekraczać 80 milionów złotych.

Pełny przegląd możliwości klubów w Polsce będzie możliwy w 2012 roku, kiedy zakończone zostaną budowy stadionów w liczących się ośrodkach.

- Nasza liga jest w tej chwili w fazie przejściowej - komentuje Krzysztof Sachs, partner Ernst & Young i inicjator raportu. - Znajdujemy się w samym środku tzw. infrastrukturalnej rewolucji. W poprzednim raporcie obserwowaliśmy jej negatywne finansowe i medialne skutki. Teraz mamy więcej nowoczesnych obiektów, a więc i wyniki klubów są lepsze. Za postępem infrastrukturalnym idzie postęp sportowy. Lech Poznań znakomicie prezentował się w Lidze Europy rok temu, a teraz będziemy mieli w tych rozgrywkach aż dwie drużyny. To powinno wpłynąć na kolejność przyszłorocznego rankingu i wyniki tych klubów.

W I LIDZE PIENIĄDZE NIE GRAJĄ

Według raportu, najsilniejszy finansowo jest poznański Lech, którego zysk netto w 2010 roku wyniósł 7,5 mln złotych, przy przychodach wynoszących ponad 73 mln zł. Najbardziej medialnym klubem ekstraklasy w minionym roku była Legia Warszawa. Jeśli chodzi o efektywność, czyli zdolność generowania sukcesu sportowego na bazie posiadanych zasobów, to zwycięzcą została nieoczekiwanie Jagiellonia Białystok.

Lechia w tegorocznym zestawieniu zajęła 6 miejsce i zanotowała spadek o trzy lokaty w porównaniu do poprzedniego. Równa, ale przeciętna forma nie pozwoliła na wyprzedzenie "Wielkiej Trójki" ekstraklasy, ale również Jagiellonii i Śląska.

Wysokość przychodów Lechii w 2010 roku (wraz z transferowymi) to ponad 16 mln zł. Ba, pod względem płynności bieżącej gdański klub jest 2 w Polsce, a jeśli chodzi o płynność gotówkową - 6.

W 2010 roku przy Traugutta lechistów oklaskiwało średnio 7284 widzów. Łączna oglądalność meczów w Canal + wyniosła 1 mln. Liczba wejść na oficjalne strony klubowe - 2,2 mln, a wartość klubowej koszulki prawie 1,5 mln zł (wartość, jaką musiałby zapłacić sponsor, który chciałby mieć logo na koszulce, w danym czasie antenowym).

Kibice piłkarscy domagają się wyjaśnień

Ekonomiści określili też, ile Lechię kosztowało zdobycie jednego punktu w lidze - 510 tys. zł (wartość zdobytych punktów w relacji do poniesionych kosztów). Wartość pierwszej jedenastki na początku sezonu oszacowali na 15 mln zł. Natomiast relacja średniej frekwencji do pojemności stadionu wyniosła 61,7 proc. (9 wynik w ekstraklasie).

Kiepskie sportowe rezultaty Arki mają swoje przełożenie na 15 miejsce w rankingu (spadek o dwie lokaty). Wysokość przychodów w 2010 roku wyniosła prawie 13,4 mln zł. Finansiści zaniepokoili się także negatywną tendencją spadku wskaźników płynności bieżącej i gotówkowej.

Arka remisuje w Stróżach

Średnia frekwencja na meczach Arki w 2010 roku wyniosła 5537 widzów, łączna oglądalność meczów w Canal + 690 tys., a liczba wejść na oficjalne strony klubowe - 2,5 mln. Wartość klubowej koszulki wyceniono na 570 tys. zł.

Koszt zdobytego punktu wyniósł w przypadku Arki 790 tys. złotych. Nie ma danych o wartości pierwszej jedenastki. Relacja średniej frekwencji do pojemności stadionu wyniosła natomiast 58,4 proc.

Korona, lider tabeli, za mocna dla Lechii

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto