Lido, Morskie Oko czy Bajka - w okresie międzywojennym gdyńskie kina tętniły życiem i stanowiły kulturalne centra miasta. Po II wojnie światowej część obiektów kontynuowała tradycje, pojawiały się też nowe sale. W najlepszym okresie w całej Gdyni funkcjonowało nawet kilkanaście kin. Dziś ich miejsce zajęły kinopleksy. Nie zmienia to jednak faktu, że gdynianie z sentymentem wspominają dawne sale projekcyjne i ich niepowtarzalny klimat.
- Kino to było miejsce przede wszystkim spotkań ze znajomymi, z sąsiadami. Sale były kameralne, do tego drewniane szeregi miejsc, no i zacinający się niekiedy rzutnik. - przyznaje Irena Kupicha ze Śródmieścia.
Okazuje się, że w przypadku przedwojennego kina Polonia (później Goplana) historia może mieć dalszy ciąg. Nowi właściciele jeszcze nie podjęli ostatecznych decyzji, ale chcieliby ożywić to miejsce. Niewykluczone, że ponownie wróci tu kino.
- Rozmawiamy z ludźmi, pytamy też mieszkańców o to, jakie tak naprawdę są ich potrzeby, bo to bardzo ważne. To jeszcze faza badania. Reaktywacja kina to jeden z najważniejszych nurtów, które pojawiają się w burzy mózgów. Chcielibyśmy je odrestaurować. Nie wiemy, czy to się uda, ale będziemy próbować
- powiedział Krzysztof Brzeski, jeden z nowych współwłaścicieli byłego kina Goplana/Polonia.
Ponadto nowi właściciele zachęcają do dzielenia się wspomnieniami i materiałami archiwalnymi o obiekcie, które pomogłyby w przyszłej aranżacji obiektu. Pomysłodawcy upraszają o kontakt drogą mailową na adres [email protected].
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?