Budżet obywatelski Gdyni. Będzie ranking projektów [ROZMOWA]

Pod koniec 2015 roku sporo gmin z Pomorza, od Trójmiasta po Krynicę Morską, porozumiało się odnośnie tego, iż kolejną edycję budżetów obywatelskich przeprowadzą według wspólnego harmonogramu. Sprawa jest wciąż aktualna?
Tak, ale nie w takim wymiarze, jak początkowo było to planowane. Mamy wstępne sygnały, że niektóre mniejsze gminy mogą mieć problem z przygotowaniem przepisów i ustaleniem procedury.

Będą zmiany w zasadach budżetu obywatelskiego w porównaniu do ostatniej edycji?
Przede wszystkim, w przypadku Gdyni, chcemy podnieść kwotę na realizację budżetu. Póki co, środki przeznaczone na 22 dzielnice składają się z części ryczałtowej, równej dla wszystkich dzielnic i drugiej, obliczanej na podstawie liczby mieszkańców i powierzchni dzielnicy. Planujemy podniesienie tej pierwszej. Zgodnie z sugestiami mieszkańców, planujemy wyłączenie remontów na terenach szkół, pozostawiając jedynie zewnętrzne obiekty sportu i rekreacji.

Sposób głosowania też ulegnie zmianie?
Chcemy zaproponować małą reformę systemu. Dzisiaj gdynianie wydają określoną kwotę przyznaną na dzielnicę - coś na wzór zakupów w internecie. Planujemy wprowadzić ranking projektów, szeregując je od najbardziej do najmniej potrzebnych. To rozwiązanie ma zdecydowanie mniej konfrontacyjny charakter. Buduje kak zwaną mapę potrzeb w dzielnicach. W obowiązującym systemie ważne było żeby nie przekroczyć kwoty przyznanej w dzielnicy. Równolegle uruchomimy możliwość głosowania na tzw. projekty miękkie, które dotyczyć będą organizacji czasu mieszkańców w dzielnicy. Nie będą one rywalizować z projektami inwestycyjno-remontowymi, a ich finansowanie pochodzić ma z osobnej puli - równej dla każdej dzielnicy.

Jakie będą kryteria udziału w głosowaniu? Takie, jak dotychczas w Gdyni, gdzie głosować mógł każdy bez względu na wiek, czy będzie wprowadzona dolna granica?
Nie wiem, jaka będzie decyzja innych gmin. Mamy jednak sygnały, że są miasta, które chcą do prawy podejść w ten sam sposób co Gdynia. Ostatnia edycja utwierdziła nas w tym, iż model gdyński, w którym głosować mogą wszyscy mieszkańcy miasta, doskonale się sprawdza. Nie planujemy wprowadzenia progu wieku minimalnego. Tym bardziej, że statystyki jasno wskazały, iż procent głosów dzieci do lat 16 nie przekroczył 4. Powszechność w tym miejscu ma charakter prorodzinny oraz przede wszystkim walor edukacyjny.